[Radysh]

#dzieci #logikarozowychpaskow #naprawa

Był se facet z Kotem. Kot się zestarzał, kupił więc nowego.
Starego oddał synowi.
Syn n---------ł w gierki na Kocie a będąc w wieku buntowniczym,
ignorował wszelkie prośby i groźby matki.

Ta nie mogąc po raz kolejny doprosić się grającego gówniarza o pomoc,
wzięła tłuczek do schaboszczaków i...
Zamiast z-----ć młodemu, zabiła Kota.

Podobno wytrzymał trzy ciosy.

Potem był płacz bo na Kocie są foty i filmiki pamiątkowe.

I tak Kot trafił do mnie. Drugi w tym roku.

Model C60

[l.....o]

Ta nie mogąc po raz kolejny doprosić się

@Radysh: maDka

[J.....s]

@Radysh: Jak dobrze rozbity to mąką, jajo, buła, na patelnię i podać gówniarzowi na obiad ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[LeniwiecPracoholik]

@Radysh: co? Psychicznie chora ta matka?

[Radysh]

@LeniwiecPracoholik: Raczej nie. Ale jestem przekonany za to, że nie masz dzieci.
Zwłaszcza nastoletnich. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

[Miii_Kiii]

@Radysh: Jest to ważna okazja w życiu dziecka, do nauczenia go, by robić backupy danych. Masz teraz niepowtarzalną okazję, bo dopóki jeszcze są emocje, wiedza i outlook życiowy wchłania się jak gąbka. A dane z tego telefonu pewnie są do odzyskania w specjalistycznym serwisie.

„Ludzie dzielą się na dwa typy – tych, którzy już robią backupy, oraz tych, którzy będą je robić”

[Radysh]

@Miii_Kiii: Jestem tym specjalistycznym serwisem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dziecko dostało nowy tel. zamiast kary.
Ale nie mój cyrk i nie moje małpy. Nie będę się im
w kompetencje wpierdzielał, jak wychowywać dzieci. ¯\_(ツ)_/¯

[LeniwiecPracoholik]

@Radysh: co ma posiadanie dzieci do rozwalania rzeczy w szale? Różne rzeczy odwalaliśmy z braćmi, ale rodzice nic nigdy nie zniszczyli bo ich wkurzyliśmy

[Radysh]

@LeniwiecPracoholik: Tego nie wiem. Widocznie wy byliście wychowywani a nie hodowani.

[testuser]

A wystarczy zainstalować Family Link - ustawiasz limit na każdą aplikację (+ na SOT per dzień), kontrolujesz, co instaluje, YT działa z filtrem na ustawiony wiek, po 22 nie uruchomi gierki pod kołdrą, a gratis możesz namierzyć gówniarza w dowolnym momencie. Jak opiera się postawionym zadaniom - 3 kliknięcia na Twoim telefonie i ekran gaśnie. Nie trzeba krzyczeć, nie trzeba tłuc niewinnego sprzętu młotkiem.

[guest]

@Radysh: pamiętam jak u mnie w robocie jedna "madka" się wręcz chwaliła że r-------a synowi laptopa w trakcie kłótni.
Całkowitym przypadkiem rozwódka.

A, chwilę później zaczęła się edukacja zdalną i był kłopot.

[rzuf22]

A wystarczy zainstalować Family Link

@testuser: kastrowałbym każdego, kto stwierdzi, że szpiegostwo to dobry pomysł. Dzieciaka trzeba wychować, tak aby sam wiedział co jest złe a co dobre, a nie apką rozwiazywać problemy...

[szuineg]

A wystarczy zainstalować Family Link

@testuser: kastrowałbym każdego, kto stwierdzi, że szpiegostwo to dobry pomysł. Dzieciaka trzeba wychować, tak aby sam wiedział co jest złe a co dobre, a nie apką rozwiazywać problemy...

@rzuf22 apka jest narzędziem, tak jak rozmowa, czy kabel od prodiża. Wystarczy tylko dobrze narzędzia używać i dzięki temu lepiej dziecko wychować.

[testuser]

@rzuf22: to nie chodzi o kontrolę w sensie "co robił, gdzie był" - nie wertuję raportów, nie listuję odwiedzanych witryn. Ot prosty układ: dzieciak ma 20 min dziennie na granie, godzinę na DuoLingo, godzinę na YT - to w ramach telefonu, by oczy oszczędzać, a jak potrzebuje neta do nauki - ma swojego lapka bez ograniczeń (pominę filtry na całej sieci domowej - w PiHole wycinam sobie reklamy, a przy

[zalogowany_jako]

@LeniwiecPracoholik: ja zazwyczaj w------l dostawałem bo nie było ani telefonów ani komputerów. Na miesiąc bym wrócił do tych czasów jeszcze tak w okresie wakacyjnym

[rzuf22]

to nie chodzi o kontrolę w sensie "co robił, gdzie był" - nie wertuję raportów, nie listuję odwiedzanych witryn.

@testuser: jednak dalej piszesz:

Lokalizacji użyłem

[wh0ami]

@testuser: wiesz ze każdy idiota potrafi ominąć tego typu aplikacje?

[testuser]

@testuser: To albo sprawdzasz albo nie. Wg mnie, takie szpiegostwo to naruszanie prywatności człowieka, nawet jeśli jest ono twoim dzieckiem. Mam wrażenie, że ludzie "dorośli" mają jakieś dziwne przeświadczenie, że dziecko prywatności mieć nie może i muszą mieć wgląd we wszystko.

@rzuf22: sprawdzam, kiedy zajdzie taka potrzeba i dzieciak doskonale wie, że ma gps przy d.pie, wie również, że ma swobodę w tym, gdzie i z kim przebywa, a

[testuser]

@wh0ami: mój dzieciak też potrafi, ale nie robi tego, bo nie ma potrzeby z czymś się kryć przede mną - ot, zdrowa relacja rodzic-dziecko: dzieciak doskonale wie, że narzędzia użyję tylko wtedy, gdy poczuję, że jest w niebezpieczeństwie lub sobie na to zasłuży, a ja nie odczówam potrzeby śledzenia dzieciaka tak długo, jak mam pewność, że jest bezpieczny i moje zaufanie do niego nie zostaje podważone

[rzuf22]

dzieciak doskonale wie, że ma gps przy d.pie

@testuser: świadomość niczego nie zmienia. Szpiegostwo to szpiegostwo.

Tak - mam możliwość sprawdzenia lokalizacji pociechy, właśnie po to, by, w razie potrzeby, nie odwalać szopki z