Wpis z mikrobloga

@dawid-hopek: Na morzem jest super, ale w Gdansku tez. Opisze moje odczucia z Gdanska - ludzie raczej wyluzowani, jak ktoś chodzi #!$%@? i narzeka to raczej słoik. Maja poczucie wspolny (Gdansczanie) Miasto i ludzie przyjazne zwierzetom np z psem wejdziesz praktycznie bez problemu do kazdego sklepu i lokalu, ludzie maja albo sie wdziecza do zwierzaka albo maja #!$%@? bo sa wyluzowani. Tych słynnych polskich upałów tu nie uświadczysz, moze klika dni
  • Odpowiedz
@dawid-hopek:

Piździ. Ale za to powietrze jest czyste.
Jak masz mewy na dachu to w godzinach 4-22 odbywają się zawody w bieganiu w japonkach, więc jeśli lubisz wylegiwać się w łóżku do np 6 to możesz mieć problem z hałasem.
  • Odpowiedz
@dawid-hopek: Zimą nie popływasz, bo zimno, latem nie popływasz, bo ci się odechciewa na myśl, że musisz walczyć o miejsce ze stadem turystów.

Ale fajnie się wybrać na spacer w każdą inną porę roku niż latem. Jak mnie wszyscy wkurzali (a w domu nie odpoczniesz, bo mieszkasz ze współlokatorami) to lubiłam się przejść nad morze i tam posiedzieć (a zawsze wynajmowałam w dzielnicy nad morzem).
  • Odpowiedz
mnie z kolei zastanawia, jak to jest mieszkać w górach. Pewnie codziennie wchodzisz na Śnieżkę czy Giewont, nie?


@Polinik: Rozumiem o co Ci chodzi, ale zauważyłem ciekawą rzecz. Mam sporo znajomych tu i tu i ci z gór dużo bardziej żyją górami, niż ci znad morza morzem. Częściej chodzą gdzieś na jakieś szlaki itd.
  • Odpowiedz
@lukenzi: Też miałam takie wrażenie odnośnie Gdańska. Jakie to jest spoko miasto... Ludzie są w porządku. Można pogadać. Jak jesteś w nowej pracy to każdy jest otwarty i nie ma problemu, żeby nawiązać kontakt.
Potem się przeniosłam do Torunia i... to była diametralna różnica. W nowej pracy było ciężko, bo chcesz pogadać, a oni jacyś zamknięci w sobie i tylko w swoim zamkniętym kółku znajomych się trzymają. Na mieście też jak
  • Odpowiedz
@dawid-hopek to też zależy w której części miasta mieszkasz, ja mieszkam około 40 min pieszo/15 min rowerem to nad morzem jestem raz w tygodniu, plus czasami ze znajomymi sobie wyjść na piwko i pochillować. No Gdańsk jest bardzo rozciągnięty przez co dojechanie z jednego końca na drugi to potrafi być nawet ponad godzina, dlatego warto mieszkać w okolicy SKMki.
Bardzo czyste powietrze, jednak wiatr tu robi swoje i czasami człowiek ma po
  • Odpowiedz
@dawid-hopek: Szczerze to polecam okolice Borów Tucholskich i Wdzydz Kiszewskich (trochę też nostalgia, bo za dzieciaka się jeździło w tamte rejony z południa na kolonie itp).

Ogólnie masz mnóstwo jezior, rozwijającą się turystykę, a jednocześnie nie ma tłoków znanych z Mazur. A jak najdzie cię ochota na to morze nieszczęsne to cyk 2h i masz ten małosolny Bałtyk.
  • Odpowiedz
@Polinik: jak juz wszedles kazdym mozliwym szlakiem i zobaczyles juz wszystko to juz sie nie chce wchodzic - tak przynajmniej ja to widze gdybym mieszkal w gorach. To samo nad morzem. W ogóle bardzo łatwy dostęp do czegoś sprawia, że już się tego tak nie pragnie.
  • Odpowiedz
@dawid-hopek: Szczerze, w sezonie wolę góry. Masz wolne, bierzesz 30 litrowy plecak i idziesz na jagody. W 4 godzinki zbierasz tego 20 kilogramów, za co dostajesz w skupie 250zł. Chyba, że przebierasz to sprzedasz za ~400. Potem idziesz na grzyby, zbierasz 5 kilogramów, sprzedajesz za 150zł. Można zarobić, schudnąć i przebywać na świeżym powietrzu podziwiając przyrodę. Ale to kwestia upodobań i czy patrzy się na aspekt ekonomiczny lub czysto wypoczynkowy.
  • Odpowiedz
mnie z kolei zastanawia, jak to jest mieszkać w górach. Pewnie codziennie wchodzisz na Śnieżkę czy Giewont, nie?


@Polinik: no ale pewnie weekendzik czy nastoletnie melanże nad morzem fajne poza sezonem
  • Odpowiedz
Ale co istotne ludzie tu całkowicie nie potrafią jeździć.


@bartez_94: Jeżu tak! Jak tylko dojeżdżasz do trójmiasta ludziom nagle #!$%@? się we łbie i zaczynają siedzieć na dupie i zajeżdżać drogę. Jakby nagle morskie powietrze paraliżowało im mózg.
  • Odpowiedz
mnie z kolei zastanawia, jak to jest mieszkać w górach. Pewnie codziennie wchodzisz na Śnieżkę czy Giewont, nie?


@Polinik: Średnie porównanie. Żeby korzystać z gór musisz to robić aktywnie. Poświęcić cały dzień, przygotować się itd. Korzyści z morza są inne. Lepsze powietrze, możesz iść na 20 min spacer po plaży. W górach tego nie zrobisz bo mało kto mieszka przy samych szczytach.
Nad morzem pewnie podobnie. Jest ogromna różnica mieszkać przy
  • Odpowiedz
@dawid-hopek lato jest uciążliwe do życia bo tłoczno, korki, kolejki itp. a nie kazdy zarabia na sezonie. Z drugiej strony fajnie mieć morze na wyciągnięcie ręki, wakacje z kumplami na plaży, piwko na plaży, po pracy możesz sobie iść na plażę zamiast się dusić w mieście. Mówię o małym miasteczku 15k mieszkańców. Wiosna i wrzesień super urokliwie. Pozostałe miesiące to dziura zabita dechami, nie ma co robić, nie ma pracy, no ale
  • Odpowiedz