Aktywne Wpisy
snorli12 +90
Mam pytanie do osób co chodziły do #licbaza #studbaza w latach 90tych i na początku 2000s
Wtedy też młodzież się tak ubierała? Czy to całkiem nowy styl? Bo mi się wydaje, że wtedy też była taka moda. Ktoś wytłumaczy skąd to się wzięło? Bo jakby ktoś się tak ubrał w 2014 roku uznaliby go za bezdomnego albo za lumpa
Mam wrażenie, że to się zaczęło jakoś w 2020 roku
#pytanie #pytaniedoeksperta #
Wtedy też młodzież się tak ubierała? Czy to całkiem nowy styl? Bo mi się wydaje, że wtedy też była taka moda. Ktoś wytłumaczy skąd to się wzięło? Bo jakby ktoś się tak ubrał w 2014 roku uznaliby go za bezdomnego albo za lumpa
Mam wrażenie, że to się zaczęło jakoś w 2020 roku
#pytanie #pytaniedoeksperta #
Kopyto96 +781
Dlaczego w Polsce kebab jest droższy niż w Niemczech?
Dlaczego w Polsce espresso koszutje więcej niż we Włoszech?
Dlaczego w Polsce zapłacimy za ramen więcej niż w Japonii?
Dlaczego ceny nieruchomości są często droższe niż na zachodzie?
Dlaczego w Polsce burger nie jest tańszy niż w USA?
Dlaczego wakacje w polskich kurortach są droższe niż w Hiszpańskich? XDDD (odlicz lot i policz all inclusive w Hiszpanii versus we Władysławowie w 3/4 gwiazdkowym
Dlaczego w Polsce espresso koszutje więcej niż we Włoszech?
Dlaczego w Polsce zapłacimy za ramen więcej niż w Japonii?
Dlaczego ceny nieruchomości są często droższe niż na zachodzie?
Dlaczego w Polsce burger nie jest tańszy niż w USA?
Dlaczego wakacje w polskich kurortach są droższe niż w Hiszpańskich? XDDD (odlicz lot i policz all inclusive w Hiszpanii versus we Władysławowie w 3/4 gwiazdkowym
Wystarczy usiąść z kimś z rodziny i dosłownie szczęka opada, za jak śmieszne pieniądze szło wybudować dom - nawet z bardzo niewielkim nakładem pracy własnej.
Dziś to niemożliwe. To coś, co boomer/iks przyznają niechętnie (bo nie pasuje do ich narracji "jakie to ciężkie czasy były") - dziś już nie da się nałapać tępych chłopaków z wioski i wcisnąć im ciężką robotę za psie pieniądze. Dziś już nie ma mowy o tym, by skupować materiały "spadające z ciężarówek" z budów państwowych. Dziś o wiele ciężej namówić kolegę z firmy, by za strawę i wódę przyszedł robić po godzinach. Dziś nikt Wam nie uzgodni projektu z gołymi pustakami i nikt tego nie odbierze bez kosztującego krocie ocieplenia.
I dlatego nie ma mowy już o tanich budowach. To był fenomen lat 90. Dziś, jak chcesz zbudować tanio, to.. sam sobie zbuduj. Ale, jak chcesz nowoczesny dom, to musisz się nauczyć wielu zakresów, np. jak prawidłowo zaprojektować i wykonać wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła, o co boomer się nie martwił, bo wstawiał kozę i palił 20 lat śmieci mając wyjebongo na normy i przepisy, których zresztą nie było ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przepaść między ceną, jaką zapłaci człowiek bez wiedzy i znajomości vs. człowiek z wiedzą i znajomościami... jest zdumiewająca. Mówimy tutaj o 25-100% dopłaty za ignorancję i brak rąk do pomocy, w zależności od tego, jak podatni jesteśmy na słodkie pierdzenie firm budowlanych i do jakiego stopnia patrzymy krytycznie na ich wyceny.
#nieruchomosci #budowadomu
Poprowadzenie budowy systemem gospodarczym bardzo mocno też weryfikuje tą wiedzę i znajomości. W wielu sprawach wiedza okazuje się być... powiedzmy niepełna, umiejętności negocjacyjne gówno warte, a ze znajomościami też różnie się wychodzi, nie zawsze na plus.
@TypowyZakolak: jak średnia to niezła cena na Warszawę.
@Jarek_P: Popieram, taki współczynnik jak najbardziej ma odzwierciedlenie w rzeczywistości :)
@maryjuszpitagoras: mireczku, być może napisałem w nieco przesadnym tonie, ale lata 90-te to był raj dla obrotnych. Były i wady (na ten przykład - papierologia - podczas szukania działki trzeba było fizycznie stać po księgi wieczyste, żeby sprawdzić, czy ktoś nie sprzedaje trefnej działki), ale ludzie byli o wiele mniej... świadomi i to budujący mógł
Z tym się zgodzę. TO były początki kapitalizmu wiec kto był bardziej kumaty, obrotny to korzystał. Dzisiaj jest tak duża konkurencja, że jest o to ciężko ale wcale nie oznacza, że jest gorzej. Gość z okolicy w latach 90 kupił Stara - nawet nie wyobrażasz sobie jak firma mu wystartowała bo nie miał
Twoją budowę uważam za fenomen, śledzę, bo mnie fascynują kwoty, do jakich zbiłeś koszty. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie wiem, jak w 2012, może było taniej po kryzysie, akurat nikt z rodziny się nie budował, ale w dwutysięcznych to naprawdę było 2700-3000 za metr!
Ja tam mały misio jestem przy nim. Człowiek bez znajomości nigdy nie postawi chaty jak ktoś z rodziny "budowniczej". To nierealne. Ja musiałem walczyć z każdym wykonawcą, by nie zostać wydymanym na kasę (a i tak zostałem,
@herbatananoc:
Za tyle to jesteś w stanie wybudować się teraz trochę robiąc samemu, a nie płacąc za wszystko jak z rękawa bo "Pani z banku drukuje". Przykłady budów znajomych zakończonych w tym roku. Stan deweloperski, czyli: bez stolarki z instalacjami, tynki + malowanie. Dom dachówka, bez piwnicy. Na potwierdzenie zobacz sobie średni koszt budowy domu.
Sam za łebka robiłem na budowach, jeszcze za czasów licealnych w latach 90 - a wybierałem taką robote bo można było dobrze zarobić nie mając żadnych kwalifikacji. Dobrze to znaczy zarabiałem 5PLN/h co było powyżej średniej krajowej, oczywiście na czarno ale to mniej więcej jak teraz. Fachowiec z
@TypowyZakolak: na chwilę obecną jest ~1,4kPLN/m2
Zrobione albo albo zapłacone za materiał
Cała budowlanka, okna, dach deskowany i papa (różowa nie wybrała sobie jeszcze pokrycia, spadło na koniec listy), zrobiona elewacja, robię teraz instalacje elektryka, hydraulika i ogrzewanie, styropian na podłogę.
Okna i drzwi w warstwie izolacji, pompa gruntowa (doliczona do ceny ale czekam na dostawę; 3 miechy minimum), płyta fundamentowa.
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak najbardziej potwierdzam to co mówi OP. Rodzice budowali dom na początku wieku, piętrowy dom z ponad 200m użytkowej, plus garaż w bryle i pełnoprawny strych (więc sumarycznie dwa stropy). Całość już z wykończeniem - trochę ponad 300k.
Oczywiście że w pewnych aspektach było inaczej - dom był zdecydowanie gorszy technologicznie niż aktualne. Zwykła wentylacja grawitacyjna, normalne grzejniki, dwuszybowe okna, brak ocieplenia styropianem itp. Zatem ciężko porównywać z
@TypowyZakolak: pewnie dobiję do 1,6k/m2
Został mi jeden etap gdzie nie mam nikogo znajomego i będę musiał "z miasta" wziąć.
Posadzki ktoś musi mi wylać.