Wpis z mikrobloga

sranie w banie, bo jesteś jeszcze tępym gnojem bez pojęcia o życiu, który zaledwie otarł się o jakąś tam dorosłość. Poczekaj jak będziesz miał 30, 35, 40 i więcej lat. Zobaczysz ile ci zostanie po tych twoich przyjaciołach i cieszenia się z "fajnej pracy", nory w mrówkowcu i rozmawianiu z samym sobą w pustych ścianach.


@sikalafou: Mam 30 lat, po kilku związkach w życiu zdecydowałem się być sam (całkowicie nie
  • Odpowiedz
A tak na marginesie to robisz coś w kierunku tego #projektprzegryw?


@NoHejCoTam: Co do tego - nie, większość czasu poświęcam na inne rzeczy. Przez moment to ruszałem, ale wstawiając zdjęcia blackopscela zaraz dostawałem konieczność weryfikacji konta. Dodatkowo p---------e się z nowymi numerami telefonów celem weryfikacji kont. Trochę roboty z takim założeniem fakeowego konta jest (lub ja po prostu jestem głupi ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
O piramidzie Masłowa słyszał? To wszystko co Ty wymieniłeś opie szanowny to są dodatki, suplementy pełnego i szczęśliwego życia. Sport, seriale, gierki to jest fajne jako uzupełnienie i dopełnienie spełnionych potrzeb przynależności itd. Nie da się z tego uczynić sensu życia, wiem bo próbowałem. Miewałem takie dni, że po pracy robiłem 50km na rowerze, szedłem na siłkę albo basen i przed snem czytałem albo oglądałem seriale po paru tygodniach chciało mi się
  • Odpowiedz
Tak jesteśmy skonstruowani, że samotni NIE MAMY PRAWA być szczęśliwi. Nie oszukamy tego, nie zmienimy tego w jedno pokolenie. Można się OSZUKIWAĆ na setki sposobów, racjonalizować samotność i próbować samemu sobie udowodnić, że można być szczęśliwym w samotności, ale ostatecznie zwyczajnie nie da się tego zrobić, bo to jest sprzeczne z naszą naturą, mózgiem, kodem DNA i wpisz cokolwiek zechcesz. Nie da się być w pełni szczęśliwym będąc samotnym.

Nie ma takich pieniędzy,
  • Odpowiedz
Dlatego napisałem o znalezieniu znajomych. Wtedy nie jesteś samotny.


@LatajacyJeczmien: znajomi to nie to samo. W pewnym wieku to większość znajomych bardziej się cieszy z twoich porażek niż twoi wrogowie, spotkania przypominają festiwal przechwałek, a po spotkaniu każdy wraca do swojej kobiety i obrabiają ci tyłek jako ze starego samotnego zdziwaczałego pierdziela ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Znajomi, phi. Może jak masz 18 czy 25 lat. Im
  • Odpowiedz
znajomi to nie to samo. W pewnym wieku to większość znajomych bardziej się cieszy z twoich porażek niż twoi wrogowie, spotkania przypominają festiwal przechwałek, a po spotkaniu każdy wraca do swojej kobiety i obrabiają ci tyłek jako ze starego samotnego zdziwaczałego pierdziela ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Znajomi, phi. Może jak masz 18 czy 25 lat. Im później tym gorzej.


@sikalafou: Racja, bardziej mi chodziło o jakieś
  • Odpowiedz