Aktywne Wpisy
czerwonykomuch +686
Wygląda na to, że „Mieszkanie na Start” aka Kredyt 0% jednak wejdzie, choć nikt tego programu nie chce, nie potrzebuje, a skutki jego wprowadzenia są doskonale znane.
Nie ma pieniędzy m.in. na:
- elektrownię atomową (na którą pieniądze się znajdują w państwach o gospodarce wielkości jednego polskiego województwa)
- kwotę wolną 60 tys.
- podniesienie 2 progu podatkowego (tak, aby PIT 41% (podatek + składka) płacili ludzie o rzeczywiście wysokich zarobkach, a
Nie ma pieniędzy m.in. na:
- elektrownię atomową (na którą pieniądze się znajdują w państwach o gospodarce wielkości jednego polskiego województwa)
- kwotę wolną 60 tys.
- podniesienie 2 progu podatkowego (tak, aby PIT 41% (podatek + składka) płacili ludzie o rzeczywiście wysokich zarobkach, a
gharman +319
Ludzie ktory sie ciesza na wzrost cen nieruchomosci i ze mlodych nie bedzie na nic stac sa glupi.
Sam mam mieszkanie i sie nie ciesze z tego. Napychanie kieszeni deweloperom, kosztem zwyklych ludzi ktorzy zaczna znow wyjezdzac na zachod. Myslicie ze tanio bedzie w tym kraju pojsc np na burgera jak mieszkanie bedzie kosztowac 25k /m2 a wynajem kawalerki po 6 tys zlotych?
Juz teraz sie kolejne firmy z Polski wynosza bo
Sam mam mieszkanie i sie nie ciesze z tego. Napychanie kieszeni deweloperom, kosztem zwyklych ludzi ktorzy zaczna znow wyjezdzac na zachod. Myslicie ze tanio bedzie w tym kraju pojsc np na burgera jak mieszkanie bedzie kosztowac 25k /m2 a wynajem kawalerki po 6 tys zlotych?
Juz teraz sie kolejne firmy z Polski wynosza bo
Coraz gorzej sypiam. Coraz częściej boli mnie brzuch z nerwów i coraz gorzej mi się na czymś skupić. W głowie cały czas mam myśl co będzie dalej. W pracy widzę jak wszyscy siedzą na swoich stanowiskach i też próbują się skupić na swojej robocie. Coraz więcej osób się spóźnia do pracy i jest niewyspanych. Co jakiś czas słyszę jak to kolejne bliskie dla moich współpracowników osoby na własnej działalności zamykają biznesy bo się nie opłaca. Że nie mają pieniędzy na ogrzanie, na prąd, na wypłaty pracowników. Że będą zmuszeni albo do zamknięcia się albo pracy na czarno. Nie tylko ludzie z biznesami mają przesrane. Zwykłych ludzi nie stać na węgiel, a będzie droższy po wprowadzeniu dopłat, nie stać na prąd, a wzrośnie trzykrotnie, nie stać na gaz. Coraz więcej etatów jest zmniejszanych do jakiejś części. Ludzie przynoszą coraz mniej pieniędzy. Ludzie nie odpoczęli po covidzie a już pojawiła się wojna. Wojna trwa nadal a zdążył pojawić się kryzys który przez najbliższe lata będzie tylko coraz bardziej dawać o sobie znać. Kredyty rosną w niesamowitym tempie. Coraz częściej słyszę że ktoś popełnił samobójstwo. Zimą mogą być blackouty i już oficjalnie o tym się mówi. Mam 26 lat. Czy te dobre lata w których żyłem już minęły? Czy teraz będzie tylko gorzej? Nie wiem co robić z życiem. Na mieszkanie mnie nie stać. Na budowę domu nie stać. Mieszkam z rodzicami na pokoju i myślę że już nigdy się nie wyprowadzę, że straciłem swoją szansę tylko dlatego że urodziłem się w złych czasach. Pracuje na etacie i dokładam się do rachunków tyle ile się da. Moje życie to wegetacja.
Ja #!$%@? boję się
#kryzys #depresja
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62d86df14fadfb37ed1c1be7
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
Jakbyś się urodził 50 lat temu to żyłbyś w głębokiej komunie, gdzie nic nie było i mogli Cię rozstrzelać na ulicy.
Sto lat temu to wojna światowa.
Wcześniej to w ogóle szkoda gadać, całe życie pracy na polu albo fabryce, żeby umrzeć w wieku 40lat.
Dzisiaj jest tylko drożej niż w ostatnich latach. Ale wciąż jest względnie spokojnie (u nas wojny nie ma), jedzenie
Okno Overtona ¯_(ツ)_/¯
Z drugiej strony - na ten moment jeszcze nie jest tragicznie, jeszcze jakoś ciągniemy. Rób co możesz póki możesz.
Muszę powiedzieć, że jestem w tym samym wieku i mam bardzo podobne odczucia. Od paru lat wszystko, nie tylko w Polsce, ale i ogólnie na świecie, kolokwialnie mówiąc się #!$%@? i nie ma absolutnie żadnych perspektyw na to, żeby miało się poprawić. Jest źle i będzie tylko gorzej. Tak podstawowa rzecz jak własny dach nad głową z czegoś normalnego stała się luksusem, a ostatnio to już w ogóle trafiła do
@Devilus: ale po co samoboj, kup kawalek ziemi i sobie zyj swoim tempem. Polecam na start, "Walden czyli zycie w lesie" Henry David Thoreau ktora jest klasykiem z
Ale jeśli nawet jutro by nie istniało to istnieje dzisiaj. Czy cofniemy się i będziemy użalać się nad sobą,czy będziemy walczyć ? Jesteśmy chłopcami czy mężczyznami ?
Wiecie co, ja jak dotąd byłem chłopcem,ale dość tego,koniec. Dla zwycięzców zwycięstwo, dla poległych Walhalla, dla tchórzy są
A ten kawałek ziemi to gdzie? Bo skoro w Polsce mam nieciekawą perspektywę nawet na własne mieszkanie, to i z ziemią nie sądzę, żeby było lepiej... no chyba, że masz na myśli ziemię w jakimś mniej cywilizowanym kraju, wtedy może i nawet miałoby to ręce i nogi. Chociaż i tak nie sądzę, że nadawałbym się do takiego "survivalowego" trybu życia (bo zakładam, że to mniej-więcej miałeś na myśli - życie