Wpis z mikrobloga

#inflacja #zakupy #jedzenie ja walę, podstawowe codzienne zakupy i ponad 90zl pękło. Niby nie powinno mnie dziwić, no ale kurła. Powiedzmy, że odliczymy majonez, który nie kupuje się codziennie, to nadal 80zl za przetrwanie do następnego dnia. Co daje nam 2.4k na miesiąc. Jeszcze nie dawno można było w tej cenie mieć kredyt na chatę za 0.5mln (°°
T.....y - #inflacja #zakupy #jedzenie ja walę, podstawowe codzienne zakupy i ponad 90...

źródło: comment_1657649312fv5LTKzSulXwempzRvxQ6a.jpg

Pobierz
  • 75
@meksykanin97: tak wychodzi, co prawda to nie "polska mortadela" ale nadal to nie wędlina, którą można nazwać premium. Z resztą popatrzcie na ceny pakowanych innych wędlin czy serów. Żółty za 40-50 za kg to nie rzadkość
@TrzyWesoleOgorasy: byczku ostatnio robiłem test, powiedziałem żonie ze ja gotuję od poniedziałku do piątku i w każdym dniu zmieściłem się w 20zl z porządnym obiadem. Rekord to byl obiad za 10zl-młode ziemniaczki, mizeria i jajko sadzone, mmmm pycha, akurat na piątek. Nie jemy gówna przetworzonego, no sorry ale wcinasz na pół gotowe żarcie to kosztuje i portfel i zdrowie, zobaczysz wiem co mówię.
Ja jem śniadanko za około 5-10zl, drugie śniadanie
@TrzyWesoleOgorasy: żółty się kupi za 35-37zl, może nie jak kiedyś szwajcar ale nadal dobrej jakości gouda. Sera nje ma co zrec za dużo. Szynkę super jakość np. Krakus od szwagra kupuje po 33zl, a taka lepsza to koło 40. Czasem zje się tuńczyka, czasem jajko na miękko, czasem pastę jajeczna z awokado (sztosik), czasem makrele. Da się mirasy zjeść tanio, zdrowo i smacznie tylko nie trzeba iść na latwize, tak to