Tesla pod Berlinem sparaliżowana. Nie ma prądu, wybuchł pożar. Alarm b-----y.
Około godziny 5.00 we wtorek 5 marca doszło do pożaru, który wywołał przerwę w dostawie prądu na terenie fabryki Tesli, a także w mieście Erkner i części Berlina. Produkcja w takich warunkach możliwa nie jest, firma nie działa, a na miejsce jadą saperzy, bo ogłoszono alarm b-----y.
BezDobry z- #
- #
- #
- #
- 88
- Odpowiedz
Komentarze (88)
najlepsze
@Kupamilosci: właśnie wszedłem w komentarze, żeby to samo napisać - mógł wybudować w Polsce i mieć święty spokój
@Oskins: ciekawe, że ci tak zwani ekolodzy nigdy nie działają na szkodę kacapów mimo, że kacapia żyje z wydobycia paliw kopalnych
@FejsFak: No... co za przypadek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W Niemczech podpalają a u nas by srali tęczą i wycieczki by jeździły podziwiać.
A dodam jeszcze, że wczoraj słyszałem, że Niemcy nie potrafią pozyskać ekspertów z zagranicy, a ci co przyjechali szybko wyjeżdżają. Jako powody wyjazdu podają w kolejności od najczęstszej:
1. Wrogie nastroje spoleczne wobec nich, lub ich bliskich.
2. Rozczarowanie życiem w państwie niemieckim.
3. Dyskryminacja rasowa lub narodowa.
Komentarz usunięty przez moderatora
https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/niemcy-wladze-po-awarii-w-fabryce-tesli-koniec-tolerancji-dla-obozujacych-aktywistow,811521.html
"Po wtorkowej awarii zasilania spowodowanej podpaleniem władze Brandenburgii rozważają „koniec tolerancji” dla obozu aktywistów w Gruenheide – poinformowała agencja dpa. Wg szacunków Tesli szkody są „dziewięciocyfrowe” i nie wiadomo, kiedy zostanie wznowiona produkcja."
Niemcy to bród smród i patologia.