Wpis z mikrobloga

@Priya: ciesz się, mój do dzisiaj ma traumę po porodzie, a minęło już pół roku. Życzę miłych pierwszych (i późniejszych) chwil z bobo i ucałuj mocno mamcie jak już będzie po wszystkim!
nie, ale ze znieczuleniem oponowym


@Priya: Wspieraj ją, to na serio boli.

ciesz się, mój do dzisiaj ma traumę po porodzie, a minęło już pół roku. Życzę miłych pierwszych (i późniejszych) chwil z bobo i ucałuj mocno mamcie jak już będzie po wszystkim!


@mlooda: Rodzenie w polskich szpitalach to zło. Nie da się nie mieć traumy. Mój mąż podobno nie umiał nogi mi trzymać - bo wiadomo, że poród tylko
muszę powiedzieć że jak na razie nie mamy na co narzekać. Wszyscy mili, mamy muzykę, aromaterapię, nawet jakiś rzutnik z gwiazdkami na suficie puścili


@Priya: gdzie jestescie?

Ja na porodówce spędziłam 12 godzin z silnymi skurczami. Znieczulenia nie dostałam, bo najpierw było za wcześnie, a potem za późno :v jedynie gaz i paracetamol. Po całej nocy i koszmarnym porodzie nawet nie potrafiłam cieszyć się dzieckiem (miałam wyrzuty sumienia dopóki nie dowiedziałam