Aktywne Wpisy
dominges08 +3
Jako że ostatnio kolega którego wiozłem przywalił się do mnie że źle trzymam kierownicę (bo na kursie uczyli inaczej), to spytam się was.
W jaki sposób trzymasz kierę podczas jazdy samochodem?
Ja jestem w teamie jedna ręka na 12 (i obracanie na mydełko fa przy większych skrętach), ewentualnie zsuwam ją na 10 kiedy trzeba wrzucić kierunek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#samochody #ankieta #motoryzacja
W jaki sposób trzymasz kierę podczas jazdy samochodem?
Ja jestem w teamie jedna ręka na 12 (i obracanie na mydełko fa przy większych skrętach), ewentualnie zsuwam ją na 10 kiedy trzeba wrzucić kierunek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#samochody #ankieta #motoryzacja
Jak trzymasz ręce na kierownicy w czasie jazdy?
- jedna ręka na 12 10.7% (89)
- jedna ręka na 11 5.2% (43)
- jedna ręka na 10 12.4% (103)
- dwie ręce na 10 i 2 22.7% (188)
- dwie ręce na 11 i 1 1.6% (13)
- dwie ręce na 9 i 3 23.6% (196)
- dwie ręce na 7 i 5 5.8% (48)
- inaczej 18.0% (149)
Ksiega_dusz +56
Praca typu lekarz - tracisz pracę?
- Wysyłasz parę CV albo nawet nie, odzywasz się do innych szpitali, rozmawiasz z kolegami lekarzami, że szukasz pracy. Zazwyczaj po dwóch, trzech tygodniach masz robotę za około 30k+ PLN. Przyjęcie do pracy polega zazwyczaj już na rozmowie z dyrektorem placówki / ordynatorem w celu dogadania szczegółów pracy. Nie ma testów i rozmów kwalifikacyjnych sprawdzających wiedzę. Jako lekarz masz stabilność zatrdunienia.
Zawód typu Java/C#/Frontend Developer - tracisz pracę?
-
- Wysyłasz parę CV albo nawet nie, odzywasz się do innych szpitali, rozmawiasz z kolegami lekarzami, że szukasz pracy. Zazwyczaj po dwóch, trzech tygodniach masz robotę za około 30k+ PLN. Przyjęcie do pracy polega zazwyczaj już na rozmowie z dyrektorem placówki / ordynatorem w celu dogadania szczegółów pracy. Nie ma testów i rozmów kwalifikacyjnych sprawdzających wiedzę. Jako lekarz masz stabilność zatrdunienia.
Zawód typu Java/C#/Frontend Developer - tracisz pracę?
-
Ceny w Austrii. Zwykły bar z kanapkami i piwem z lokalem w samym centrum Wiednia. Zdjęcie z soboty. Na środku lodówki tabliczka z ceną - 1,50 Euro.
Wrzucam żebyście wiedzieli jak jebią nas w Bolsce gastrojanusze, "bo łoni majom koszta". Za granicą też trzeba zapłacić za czynsz i pracownikom. I jakoś da się mieć sensowną cene. Cen wrocławskich nie przytocze, bo nie ma sensu wrocławskim gastrojanuszom reklamy robić.
Lokal nazywa się Buffet Trzesniewski, jest na Dorotheergasse 1, 1010 Wien, Austria. Centrum Wiednia, gdzie lokale komercyjne są znacznie droższe niż we #wroclaw a ludzie nie pracują za 15zł/h na czarno, a i podatki są wyższe.
Wrzucam dziś nie w sobotę, bo sobotnia gównoburza o cenach na Słowacji rozkręciła się na ponad 200 komentarzy.
Z jednej strony rzeczywiście panuje w Polsce trochę takie januszostwo i zawyżanie cen wszystkiego, ale z drugiej można kupić wiele całkiem fajnych produktów w przyzwoitych cenach ale ludzie wolą sobie dopłacić za markę i prestiż kupienia w Starbucksie (chociaż może wynika to ze strachu ludzi przed próbowaniem nowych rzeczy a jednak od
@NaglyAtakGlazurnika:
Sam tam byłem, ceny mnie zaskoczyły. Taniej niż w PL, komunikacja miejska to w ogóle majstersztyk, wszędzie dało się dojechać tramwajem czy metrem, czyste ulice i piękna architektura. Także polecam każdemu zwiedzić, aby zobaczyć jak się powodzi na zgniłym zachodzie.
@Ted0ka: kłamstwo.