Wpis z mikrobloga

Tankuj na jednej stacji pół swojego życia. Zatankowane za 560zł i przy kasie się okazuje, że terminal nie łączy. W portfelu 400zł w gotówce, bankomat 5 minut autem dalej więc spoko zapłacę 400 i 160 dowiozę za chwilę. Nowa kierowniczka face. Ni #!$%@?. Akrobacje z tym terminalem, wyłączanie, włączanie i specjalistka tak odjaniepawlila, że w ogóle przestał się nawet włączać. 20 minut czekania aż odpali drugie stanowisko kasowe. Udało się ale płatność dalej nie idzie. Po 40 minutach na stacji wyszedłem bez płacenia, wsiadłem w auto, pojechałem pod ten bankomat. Jak ruszałem to prawie mi pod maskę wskoczyła krzycząc coś o policji, a dziewczyny z kasy które tam serio długo pracują ze wstydu to chcialy się pod ziemię zapaść. Wróciłem, zapłaciłem, nawet #!$%@? z zaplecza nie wyszła.
40 minut stracone z dnia.

#zalesie #motoryzacja
  • 117
ma monitoring. Po co mam się z kimś dzielić tym gdzie mieszkam czy peselem. Jadę po hajs, wracam i płace, jak nie to zgłasza kradzież, policja ma na monitoringu numery wozu, ustalają sobie w 3 minuty właściciela i do sztumu.


@Kaerovsky: gdyby tak było misiu kolorowy to by nie kradli paliwa na stacjach
@Kaerovsky: Ja odwrotnie. Pojechałem sobie przed pracą spokojnie na stację, tankowanie i w trakcie nalewania przypomniało mi się, że nie zabrałem karty z domu (zmieniłem kurtkę i portfel został w drugiej).
Podszedłem do kasy, spisali i powiedziałem, że do godziny jestem z powrotem i zapłacę.

Nie było żadnych problemów.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@v1lk ma monitoring. Po co mam się z kimś dzielić tym gdzie mieszkam czy peselem. Jadę po hajs, wracam i płace, jak nie to zgłasza kradzież, policja ma na monitoringu numery wozu, ustalają sobie w 3 minuty właściciela i do sztumu.

@Kaerovsky:

A tak serio to policja w 3 minuty sprawdza, że tablice rejestracyjne należą do samochodu innej marki, bo złodzieje zazwyczaj przed kradzieżą paliwa.kradną również tablice rejestracyjne.
@Kaerovsky: wszyscy tak jadą po tej kierowniczce zapominając że to zwykła różowa która pewnie pierwszy raz w życiu dostała jakieś ważne i odpowiedzialne zadanie, więc tak się przejęła tą rolą że gotowa położyć się pod kołami opa by nie ukradł paliwa za kilka stówek xD Pewnie po prostu nawet nie wiedziała jakie są procedury i co sie wtedy robi więc spanikowała i nasrała w majty.
Typową procedurą w takiej sytuacji jest
@Kaerovsky: bo to zła kierowniczka była. Raz w życiu mi się trafiło, też BP, po zatankowaniu się zorientowałem, że w ogóle bez portfela jestem, zero kasy, dokumentów, nic. Idę do kasy i mówię, jak jest, kajając się i przepraszając oferuję zegarek w depozyt (pokrywał wartość paliwa spokojnie) i mówię, że góra 20 minut jestem z kasą.
Facet na to się zaczął śmiać i mówi, że spokojnie, nie ma tygodnia, by się