Wpis z mikrobloga

@LubieGroszek: Podobnie ja mam też bekę z ludzi którzy wyjechi na parę miesięcy gdziekolwiek popracować, ale wyjechali przez gównoagencję powierzając jej swój los a potem zdziwieni że mieszkają z debilami i mają gownoprace xD

Nie, nie żyję w Holandii ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
To ja miałem chyba szczęście z moim wyjazdem do NL. Łącznie jestem już tu półtorej roku z półroczną przerwą. Pracuję na magazynie, który wymagał ode mnie zaświadczenia o niekaralności i znajomości angielskiego i pracuje z samymi normalnymi ludźmi z Polski, Rumunii i Litwy. Mieszkam na agencyjnym mieszkaniu, duży dom, w domu tak samo żadnej patologii, narkotyków i awantur, może po prostu dobrze trafiłem.
  • Odpowiedz
@Vander98: @GlenGlen12 przyjechałem na pół roku a siedzę już prawie dwa lata xD normalne warunki, normalny dom ze spokojnymi ludźmi. Pracuje jako operator spawacz przy produkcji fundamentów do morskich turbin wiatrowych.
Patologia jest tam, gdzie nie potrzeba języka, żadnego doświadczenia i wystarczą ręce do pracy, o wow...
Nowe, nie znałem xD
  • Odpowiedz
@Vander98: Ja w 2016 tak samo jak Ty trafiłem, kto wie może nawet ten sam magazyn xD. Wymagane zaświadczenie o niekaralności i angielski. Na dziale sami Polacy, większość po studiach, ale mieli swoje powody dla których wyjechali. Normalni ludzie z którymi można było pogadać na poziomie, a dodatkowo nawet pomogli jeśli trzeba było. Hotel też był w porządku, na samym hotelu już był podział 50% patoli, 50% normalnych, wystarczyło tylko z
  • Odpowiedz
NIE ma lepszej motywacji do nauki na STUDIACH niż wyjazd w wakacje przed rokiem akademickim na magazyn do Holandii i mieszkanie z patusami.


@GlenGlen12: W sumie nie bardzo widzę związek między chęcią unikania patusów na emigracji, a studiami. No chyba, że słowo "studia" zamienimy na "kształcenie się" lub "zdobywanie praktycznych kwalifikacji" żeby uniknąć najniższych szczebli zawodowych. Mam na myśli jakieś kursy, szkolenia, pozwolenia itp.
Moim zdaniem studia są obecnie mocno przeceniane
  • Odpowiedz
@GlenGlen12 mnie skutecznie praca w tfu Martes sporcie zmotywowała do #!$%@? z nauką, absolutnie nijak to się ma do machania łopata albo zbierania truskawek z patologia w 50 stopniowej szklarni i mieszkaniu w baraku ale wyzysk po 4 dni po 12 godzin pod rząd, absolutny zakaz noszenia telefonu do pracy i jedna przerwa na 8 i 12 godzinowa zmianę w postaci 15 minut ze stoperem w ręku a za każdą minutę #!$%@?.
  • Odpowiedz
A potem wyciekają takie smaczki że śpią na palecie xD

Emigracja zarobkową to najlepiej do chłodniejszych krajów. Szwajcaria albo do krajów nordyckich
  • Odpowiedz