Wpis z mikrobloga

#bekazpodludzi


@wfd: podludź bo gdzieś mieszkać musi, wziął kredyt a banki mające rekordowe zyski robią z kolesia dojną krowę?

Pewnie zara będzie "wolny rynek, jak ci warunki kredytów nie pasują to se wynajmuj od zagranicznego funduszu inwestycyjnego który wykupił cały blok albo se załóż własny bank i bzikaj" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Chyba lepiej biedować i powoli coś budować za gotówkę cegiełka po cegiełce niż potem resztę
@wfd: Debile nie rozumieją, że najdroższy jest czas. Chciałeś szybko? To masz. Trzeba było oszczędzać, oszczędził byś w połowę czasu na który brałeś kredyt, ale chciałeś szybko. Ale swoją drogą srogo #!$%@? jest, że w dzisiejszych czasach, albo mieszkanie kupujesz po 40, albo bierzesz kredo na 40 lat. Państwo powinno oferować kredyty mieszkaniowe na dobrych warunkach i stałej stopie.
Ok rozumiem że totalne #!$%@? myślenie że jak pożycza 500 to chce oddać 500.

Ale moim zdaniem to jest też #!$%@?, że ktoś pożycza 500 a ma oddać 1,25 chodź jak tak to czytam to przypuszczam, że teraz jak pożyczył 500 to musiał by oddać 2 melony


@kodecss: Na pierwszy rzut oka tak, ale warto brać pod uwagę okres kredytowania, bo to głównie on (długi okres) generuje tak ogromne koszta...
Branie
@ja_zielonka_ja_niepanimaju: no i wszystko jasne. Przy obecnym wiborze dostajesz od banku walizkę pieniędzy (500k), kupujesz co tam chcesz (nawet dziurę w ziemi) a po 30 latach oddajesz 2,5 walizki kasy (może mniej, może więcej bo wybrałeś zmienne oprocentowanie).
ale wiesz, że to jest sumulacja całkowitego kosztu kredytu przy obecnym wiborze? Wibor raz jest wyższy, raz jest niższy a to jest symulacja przy 7%.


@wfd: Ale wiesz, że możliwe, że w ciągu najbliższych 30 lat stopy nie wrócą już do tych zerowych poziomów co były? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To jest generalnie ten problem - że prawdopodobnie tanio to już było... Prawdopodobnie inflacji szybko się nie