Wpis z mikrobloga

No to czas na #wakacje. 2 miesiące gdzie normictwo będzie imprezować i bawić sie w najlepsze, będą wykorzystywać swoją młodość i tworzyć wspomnienia na całe życie, podczas gdy ja będę gnił 2 miesiące przed kompem, bo nie mam żadnych znajomych i mieszkam na wsi, to samemu nie ma co robić. Płakać się chce na samą myśl o tym, jak będą bawić sie moi rówieśnicy.

Kiedyś chociaż sie cieszyłem, że 2 miesiące wolnego, teraz mi to żadnej przyjemności już nie sprawia.

Czy chęć posiadania normalnej młodości to aż tak dużo? Nie chce mieć milionów na koncie, nie chce być ponadprzeciętny, chce być tylko normalny. Eh...
#przegryw #samotnosc #feels
Revvvvvvvvvvvvvvvv - No to czas na #wakacje. 2 miesiące gdzie normictwo będzie imprez...

źródło: comment_1656079917jWSguKBF0jNtk7oSJiSVJp.jpg

Pobierz
  • 140
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

raz wyrażanie się o matce per "ma psi obowiązek mnie utrzymywać".


@Par-excellence: no tak, ja sie na świat nie prosiłem. A to że ma obowiązek mnie utrzymywać dopóki sie ucze to jest fakt, znam swoje prawa. > Chodzi o to żeby wyjechać gdzieś poza swoje otoczenie,

@Par-excellence: no, ale ja chce mieć znajomych w swoim otoczeniu. Co mi po znajomych 500km dalej? to równie dobrze na wykop moge
  • Odpowiedz
@Revvvvvvvvvvvvvvvv: jak się nauczysz gadać z ludźmi w wakacje, to później poznasz też jakichś na miejscu. Polecam jako detox od kompa. Poza tym wspólna robota mega integruje, wszyscy tam są daleko od domu i wieczorem wspólnie imprezują, nikt się nie zamyka bo nie ma gdzie. Wakacyjna lajtowa praca może być zabawą i przygodą, a nie z---------m u Janusza.
  • Odpowiedz
i rozumiem że byłeś na takim obozie, mając 0 znajomych (a nie, że z kolegami pojechałeś)? Czy tak o to rzuciłeś?


Akurat na obozie żeglarskim nie byłem sam, bo uwaga - sam namówiłem kogoś żeby ze mną pojechał. Zanim się zesrasz, że o ja w takim razie wiem skoro nie byłem tam sam - sporo osób przyjechało samych i dobrze się bawiły.

jakie padły? wymień 3. bo jak narazie jedyne co widze to żebym do Mongolii pojechał (xD) i żebym poszedł na domówke, a chyba ktoś nie rozumie, że najpierw ktoś musi zaprosić na tą domówke.


-
  • Odpowiedz
, bo uwaga - sam namówiłem kogoś żeby ze mną pojechał


@0xFEE1DEAD: no czyli musiała cie ta osoba lubić, bo sie zgodziła. Ja nie mam takiej osoby. Znowu jest to o czym pisałem. Ty już na start miałeś jakąś liczbe znajomych, a im sie ma ich więcej tym łatwiej poznawać nowych.

- wyjazd na obóz żeglarski

- wyjazd na
  • Odpowiedz
@MG42: przypomnial mi sie TED talk gdzie laska mówiła że jak była samotna to pojechała do Francji ze znajomymi xDDDDDDDDDDDDDD to samo tutaj ludzie pisza. Jesteś samotny? To weź idź na domówke ze znajomymi xDDDDDDDDDDDD no k---a mać
  • Odpowiedz
@Revvvvvvvvvvvvvvvv: aż przykro mi się zrobiło po przeczytaniu tego wpisu, bo mam tak samo (,) gdyby nie to, że moja rodzina każe mi w---------ć wyjeżdżać do ciotek (gdzie tam i tak nic specjalnego nie robię) to dosłownie całe wakacje bym gnił w swojej norze przed komputerem. Roboty za bardzo nie znajdę bo nie jestem pełnoletni a na zadupiu to ciężko nawet o zbiory owoców. Również nie
  • Odpowiedz
@Rozpuszczalnik320: ehh trzymaj sie. Ja akurat czasami gdzieś z rodzinką jade więc zawsze to jakieś wyrwanie sie z chaty. Kiedyś wcale z nimi nie jeździłem, ale uznałem to za błąd, zawsze jakieś wspomnienia będą chociaż takie. Ale tak żeby z rówieśnikiem gdzieś wyjśc to ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Revvvvvvvvvvvvvvvv: zapomniałem jeszcze dodać, że kiedyś za dzieciaka to bawiłem się, jeździłem na rowery z rodzeństwem i kuzynostwem, teraz wszyscy są dorośli mają pracę, studia, znajomych, drugie połówki a ja zostałem całkowicie sam. Łzy mi się cisną do oczu kiedy o tym myślę, tak bardzo tęsknię za tymi czasami ()
  • Odpowiedz
Co mi po znajomości co będzie trwać 2 tyg?


No nie wiem, może żeby nauczyć się jakiś skilli typu rozmowa z ludźmi w realu? Gównopraca nad morzem na wakacjach to dobre miejsce żeby tego się nauczyć.

A z tym wyjazdem za granice do pracy to już odklejka totalna, nigdy z nikim na piwie nie byłem, a mam se poradzić za granicą? no k---a mać troche realizmu.


Już
  • Odpowiedz
@MG42:

to tak nie działa, jak jesteś s---------y to nikogo nie poznasz i będziesz się tylko męczył w samotności.


No ale jakie inne realne rozwiązania problemu OPa proponujesz? Pójście do pracy czy pojechanie gdzieś na wakacje, daje chociaż jakąś szansę na poznanie kogoś IRL, może w przypadku niektórych niewielką ale jednak. Siedzenie dwa miesiące przed komputerem daje ci dokładnie 0% szans na to.
  • Odpowiedz
@0xFEE1DEAD: nie ma rozwiązania bo ten świat jest bezlitosny. Takie osobniki jak op mogą istnieć tylko dzięki rozwiniętej cywilizacji. Dawnej by go wyrzucili z wioski bo nie byłoby z niego żadnego pożytku. Bez stada umarłby z głodu i tym samym nie przekazałby swoich antyspołecznych genów na następne pokolenie. Problem rozwiązany, selekcja naturalna.
  • Odpowiedz