Aktywne Wpisy
Dzonsin +11
#pracbaza #pracait #inwestycje #praca #warszawa #kapital
Mam do Was pytanie oraz chce zaczerpnąć inspiracji jak rozwiązać nasz (mój i żony) problem.
Kariera:
Wraz z żoną ukończyliśmy studia informatyczne z tytułem magistra/inżyniera. Podczas studiów znaleźliśmy staż (ja Python Developer, żona w analityce biznesowej.
Niedługo stuknie nam 30 lat, ja już Senior w przyjaznym korpo (na pracę nie narzekam 3x zdalnie 2x stacjonarnie). Łącznie ok. 20-30h przepracowane w ciągu tygodnia, czasami jak więcej pracy
Mam do Was pytanie oraz chce zaczerpnąć inspiracji jak rozwiązać nasz (mój i żony) problem.
Kariera:
Wraz z żoną ukończyliśmy studia informatyczne z tytułem magistra/inżyniera. Podczas studiów znaleźliśmy staż (ja Python Developer, żona w analityce biznesowej.
Niedługo stuknie nam 30 lat, ja już Senior w przyjaznym korpo (na pracę nie narzekam 3x zdalnie 2x stacjonarnie). Łącznie ok. 20-30h przepracowane w ciągu tygodnia, czasami jak więcej pracy
seraph88 +478
- No i co? Jak uważasz?
- No moim zdaniem, według mnie, kilka niedociągnięć jest.
- Kilka niedociągnięć? A gdzie tu są dociągnięcia?
Tak myślę jak patrzę teraz na siebie :p
Jeszcze sporo czasu mine zanim zacznę dobrze wyglądać.
Generalnie zjazd ze 139 kg w szczytowej, najgorszej formie do 91 kg teraz. Lecimy dalej!
#pokazforme #mikrokoksy
- No moim zdaniem, według mnie, kilka niedociągnięć jest.
- Kilka niedociągnięć? A gdzie tu są dociągnięcia?
Tak myślę jak patrzę teraz na siebie :p
Jeszcze sporo czasu mine zanim zacznę dobrze wyglądać.
Generalnie zjazd ze 139 kg w szczytowej, najgorszej formie do 91 kg teraz. Lecimy dalej!
#pokazforme #mikrokoksy
Camus jakby wymierzył mi solidny policzek. Całe życie jesteśmy karmieniu papką, że wszystko ma swoją przyczynę, każde działanie ma motyw, nic nie dzieje się "ot tak", a tu wjeżdża Camus cały na biało ze swoim absurdyzmem i wykłada, że to nadawanie znaczenia wszystkiemu, co nas otacza, jest kompletnie irracjonalne i można z premedytacją zabić człowieka w sposób kompletnie absurdalny, to jest, nie w swojej sprawie i bez racjonalnego powodu, nie umiejąc się z tego wytłumaczyć.
Smutna konkluzja jest taka, że człowiek, który nie kocha, nie odczuwa emocji w takich sposób, w jaki narzuca to presja i konwenanse, a ponadto, mówi o tym szczerze i bez ogródek, jest skazany na ostracyzm społeczny. Kto nie płacze na pogrzebie swojej matki, ani nie próbuje udawać, jest od razu potworem pozbawionym moralności i nie bierze udziału w tej grze. Przychodzi na myśl pytanie: kto tu jest naprawdę chory - bohater, czy społeczeństwo?
Przeczytałem jakiś czas temu, ale cały czas rozkładam tę powieść na czynniki pierwsze, wręcz niezdrowa fascynacja
- co raz można dostrzec kolejne znaczenia, np. wątek kolonializmu.
Powiem więcej, ta książka nie wgniata w fotel, kiedy się ją przerabia, mam wrażenie, że jak ktoś jest na tyle cierpliwy i dociekliwy jak ja, to ma większą szansę dostrzec jej geniusz.
Docenia się ją z czasem, jest jak ziarenko, które zasiane w trakcie czytania kiełkuje dopiero po przeczytaniu ostatniej strony
i wtedy od czytelnika zależy, czy będzie chciał do powieści wracać, patrzeć na analizy, toposy i konstrukcję filozofii Camusa, czy jedynie przez nią "przebrnie". Cóż, ja polecam z całego serca.
Czekam na "Mit Syzyfa", żeby wyłapać kolejne detale i znaleźć jeszcze więcej przesłań. "Upadek" i "Dżuma" czytana w liceum już zamówione.
#czytajzwykopem #ksiazki #filozofia
Komentarz usunięty przez autora
Społeczeństwo nie pozwala mi się zachować jak kompletny, nieczuły dupek. Cóż za dyktatura.
Czy człowiek pochłonięty doczesnością jest od razu skazany na potępienie? Czy jeżeli ktoś nie płacze na pogrzebie matki, bo twierdzi, że każdy musi umrzeć i nie ma znaczenia czy umrze się po 40 stce, czy po 60 stce (gdyż to życie będzie miało wciąż tyle
Komentarz usunięty przez autora
Następni w kolejce pewno będą Hesse, Kundera,
Na pewno to, co uznam za warte recenzji, tej recenzji sie doczeka :D "Listy" juz wiem, ze takiej recenzji jak