Wpis z mikrobloga

@Kyriakos: na sieciowce kolegów nie szukam, bo większość to zapatrzone oskarki i julki. Szkoda czasu...
Gdybym miał czas na sekcję, jak na studiach, to wtedy inna sprawa. Trening jednocześnie na luzie i na pełnej #!$%@?. A co się między seriami działo, to temat na #anonimowemirkowyznania xD
  • Odpowiedz
@Saprofit: z łezką w oku wspominam czasy, gdy z koksami na mordownii trenowaliśmy do odciny, a potem każdy opowiadał jak zachlał w weekend czy go stara wkur*iła ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@bdm_bq: trójbojowi męczennicy ¯\_(ツ)_/¯
Generalnie nie mam problemu z tym, że ktoś chce się na treningu odciąć. Tylko narzucanie z góry, że jest to jedyna słuszna droga, śmieszy. Nie ma co robić z trójboju fizyki kwantowej, momenty rozluźnienia nie spowodują żadnej tragedii. Trenowałem z ludźmi, którzy mają wyniki topowe na skalę światową i żaden z nich nie rozczulał się nad tym jak ta ekipa.
  • Odpowiedz