Wpis z mikrobloga

Pojechałem z ochroniarzem na wycieczkę po stolicy Haiti, Port-au-Prince.

Co zmieniło się od wczoraj? Wczoraj dojechałem na dworzec w Port-au-Prince, czekał na mnie ochroniarz. Nie było nikogo po łapówkę, którą na granicy nakazali mi zapłacić na dworcu żołnierze. Z ochroniarzem bez problemu dojechaliśmy do miejsca, w którym śpię.

Nie mogłem zasnąć, wstałem razem z kogutem i słońcem. Miał do mnie przyjechać ochroniarz i zabrać na miasto, ale zadzwonił i powiedział, że rezygnuje, za duże ryzyko jeżdżenia z białym po mieście. Nie, że coś się dzisiaj stało, tylko za duże ryzyko ogólnie i on rezygnuje. Podzwoniłem do swoich lokalnych znajomych, ogarnęli drugiego ochroniarza. Ochroniarz przyjechał, spytałem się, czy się nie boi ze mną jechać, odpowiedział, że "luz, jak coś to mnie przecież porwą" xD

Pojechaliśmy do kilku miejsc, zaliczyliśmy kilka pomników. Taka wycieczka = ustalenie wcześniej trasy i dzwonienie, aby dowiedzieć się, jak wygląda sytuacja w okolicy. Trzy godziny śmigaliśmy po mieście. W komentarzach kilka zdjęć. Atmosfera gówniana, miasto rozwalone, na ulicach chaos, trochę zniszczonej zabudowy, bieda. Nic niebezpiecznego się nie wydarzyło, kilka osób mnie zaczepiło, wszyscy mówili to samo: "Blanco! Give me 10 dollars". Jak jechaliśmy to podjechał do nas jeden gość na motorze i coś zagadywał, ochroniarz kazał mu spieprzać. Tyle.

PS Przypominam, że idę na ceremonię voodoo, dam Wam wybrać, przeciwko komu wywołamy złe duchy Loa. Poniżej tego wpisu jest komentarz do wołania na "wybory" - jak chcesz być do tego wołany to kliknij tam plusa :)

Zapraszam do śledzenia mojego tagu o Polonii: #podrozemateoaka . Będę regularnie wrzucać wiadomości. Aktywniejszy będę na Facebooku i Insta (codzienne Insta Stories), może ktoś zechce śledzić:
Instagram
Facebook
Mam również kanał na YT - po powrocie wrzucę filmy z Haiti.

#gruparatowaniapoziomu #historia #podroze #podrozemateoaka #historia #ciekawostki #podrozujzwykopem #haiti
  • 79
Pora na jedzenie. Ktoś ma ochotę na lokalną kiszonkę prosto z Port-au-Prince? Skład kiszonki to... cebula w oleju + mikroskopijna ilość ostrej papryki. Kocham cebulę, pyszne to jest. Cena 15zł za 400g.

Jutro zmuszę się do samotnego spacerku do marketu, mam niecałe 3 kilometry. Postaram się chociaż telefonem coś nagrać bo więcej sprzętu na pewno nie wezmę ze sobą xD
Pobierz
źródło: comment_1654885894BtJ1njAbcKV5JsNoVPTDEX.jpg
Pora na jedzenie. Ktoś ma ochotę na lokalną kiszonkę prosto z Port-au-Prince? Skład kiszonki to... cebula w oleju + mikroskopijna ilość ostrej papryki. Kocham cebulę, pyszne to jest. Cena 15zł za 400g.


@mateoaka O kurde, produkty są tam takie drogie czy to jakiś specjalny rarytas?