Wpis z mikrobloga

Fajnie sie dzieje w moim teamie developerskim. Przyszedlem do roboty w styczniu, no i juz w lutym myslalem ze powinienem stamtad s--------c. No ale dalem szanse projektowi. Fast forward do dzisiaj:
- na poczatku bylo nas 4 developerow, 3 fullstack 1 frontend, zostalo 2, a niedlugo nie bedzie nikogo xD
- coraz wiecej roboty nam dorzucaja, do product ownerow nie dociera, ze zespol praktycznie przestal istniec
- zero dokumentacji, nikt nic nie wie
- praktycznie kazda aplikacja to 10-letni .netowy dlug technologiczny
- dostalismy do supportowania aplikacje w visual basicu, nikt nie zna visual basica (u klienta tez nie) i nikt nie zamierza sie go uczyc
- wg klienta nasz zespol developerski ma wyklikiwac i konfigurowac layout i style pdfow, ziomek spedzil nad jednym takim taskiem ponad tydzien, zamiast robic kod jak czlowiek
- jakis czas temu wybrali framework cmsowy na ktorym postawili se strone, zapomnieli tylko ze trzeba miec ludzi, ktorzy ten framework ogarniaja i chca w nim pracowac
- juz nie potrafie zliczyc wszystkich rozmow z managerem, kiedy byly obiecanki w stylu 'juz w nastepnym sprincie bedzie lepiej, juz zaraz bedzie fajnie'

ja p------e xD

#programista15k #korposwiat #zalesie
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@masaj: in progress, smigam se na rozmowy techniczne, wszystko na spokojnie ( ͡° ͜ʖ ͡°) z tym ze teraz jestem bardzo wybredny - nie chce sie wpakowac w kolejne bagno tego typu
  • Odpowiedz
Przyszedlem do roboty w styczniu, no i juz w lutym myslalem ze powinienem stamtad s--------c. No ale dalem szanse projektowi.


@askey: I to jest nasz błąd - przychodzimy do jakiegoś projektu z jako tako poukładanym światem, właściwie sprawne działanie mamy już niemal gdzieś na poziomie pamięci mięśniowej - trochę jak dobrze rokujący sportowiec. I teraz taki sportowiec w nowym klubie nie dostaje żadnego planu treningowego, zaleceń dietetycznych - myśli sobie
  • Odpowiedz
@Meph1k: true, fascynuje mnie jak mozna bylo doprowadzic do takiej sytuacji - zaniedbanie? niekompetencja? celowe dzialanie? jak do tego doszlo - nie wiem
  • Odpowiedz
@PaaD: i tu ci reke podam, tak po ludzku przykro jest patrzec jak ludzie sie wypalaja, bo fajnych zawodnikow mialem w teamie, ambitni, widac bylo ze zespol chce robic konkret robote. to tak jak jechac nowym luksusowym autem na destruction derby. ja sam dopiero jak wylaczam komputer sluzbowy po robocie i odpalam wlasne gownoprojekty to czuje, ze czerpie przyjemnosc z kodowania
  • Odpowiedz
@askey: Jakbyś nie mógł znaleźć nic konkretnego to pisz. Byłem w podobnej sytuacji, po pół roku mydlenia oczu rzuciłem papierami szkoda życia i czasu.
Powodzenia!
  • Odpowiedz