Wpis z mikrobloga

Dlaczego w szkole tak mało uczymy się o historii Bizancjum?

Cesarstwo Bizantyńskie było kontynuacją Cesarstwa wschodniorzymskiego, które powstało w ramach podziału Imperium Rzymskiego w 395 roku n.e., z inicjatywy cesarza Teodozjusza I. To również za sprawą tego władcy chrześcijaństwo stało się wyznaniem państwowym, które zaczęło mieć coraz większy wpływ na ośrodek władzy. Upadek Rzymu w 476 roku n.e. i odesłanie insygniów władzy do Konstantynopola spowodowały, że ciągłość państwa rzymskiego opierała się już jedynie na cesarzach ze wschodu.
Mimo istnienia Cesarstwa Bizantyńskiego do 1453 roku, czyli praktycznie tysiąc lat po upadku Rzymu, historia tego państwa jest regularnie pomijana lub omawiana w sposób wyjątkowo niekompletny w szkole. Skąd jednak takie podejście w edukacji?
Odpowiedzi szukać powinniśmy w epoce oświecenia, która trwała od końca XVII po wczesny wiek XIX. Zwycięstwo rozumu nad wiarą i porzucenie religii, jako drogi do poznania świata i procesów nią rządzących spowodowały, że państwo bizantyńskie stało się ucieleśnieniem zła, korupcji i zaciemnienia. Fakt, że cesarz bizantyński, uważał się za bożego przedstawiciela na ziemi i był ściśle powiązany z religią chrześcijańską, która przez wieki średniowiecza, renesansu i baroku – zdaniem przedstawicieli oświecenia – nie przyniosła niczego dobrego, spowodowało bardzo złe opinie na temat Bizancjum wśród badaczy. Przykładowo Monteskiusz używał terminu „bizantyński” do podkreślania olbrzymiej biurokracji; Edward Gibbon z kolei, uważał Cesarstwo Bizantyńskie, jako państwo słabe i nieszczęśliwe. Wolter dodatkowo, wyśmiewał historię Bizancjum, jako czas „obrazy dla ludzkiego umysłu”.
Obecni badacze starają się bardziej racjonalnie podchodzić do przedstawiania historii Bizancjum, która wcale nie była tak zero-jedynkowa. Niezależnie, utrzymana od czasów oświecenia niechęć do cesarzy bizantyńskich, którzy w swoim państwie zdominowani byli przez religię, konflikty dynastyczne oraz ponosili porażki na arenie międzynarodowej, spowodowała że po dziś dzień w szkole na lekcjach historii cesarstwo bizantyńskie jest przedstawiane bardzo pobieżnie.

https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/dlaczego-w-szkole-tak-malo-uczymy-sie-o-historii-bizancjum/

#rzym #antycznyrzym #imperiumromanum #historia #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu #ancientrome #rzym #venividivici

--------------------------------------------------------------------------------------
Podobają Ci się treści? Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM!
https://imperiumromanum.pl/dotacje/
IMPERIUMROMANUM - Dlaczego w szkole tak mało uczymy się o historii Bizancjum?

Cesa...

źródło: comment_1654061271W9xuMoRrJu8KiZb4Vc0yrT.jpg

Pobierz
  • 114
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak dla mnie to Cesarstwo Zachodniorzymskie nigdy nie upadło, a przetrwało jako Papiestwo.


@Indoktrynator: to jest za dużo powiedziane. Papiestwo, czy w ogóle Katolicyzm raczej przechował pamięć o cesarstwie i marzenia jego odbudowy. Zresztą wiele prób tej odbudowy było.
  • Odpowiedz
Ciekawiej jednak to wszystko wygląda, gdy porówna się początki renesansu z tym, co działo się w tym czasie na północy Europy - w Niderlandach i Niemczech.


@Majku_: to znaczy?
  • Odpowiedz
W USA uczą się o historii USA a nie historii świata.


@monster-erni:

USA zajmuje duza czesc kontynentu i jest panstwem w pewnym stopniu niemal samowystarczalnym.

Polska jest srednim krajem na kontynencie na ktorym funkcjonuje ze 20 innych panstw, i ze wzgledu na bliskosc ich historyczne losy sa bardzo mocno posplatane.
  • Odpowiedz
owszem, ale to właśnie Włosi uważali się (słusznie z resztą) za spadkobierców i potomków Rzymu


@Majku_: biorąc pod uwagę, że Italia się mocno "zbarbaryzowała", to chyba niekoniecznie ( ͡° ͜ʖ ͡°) patrząc od tej strony to faktycznie Bizancjum miało więcej wspólnego ze starożytnym Rzymem, choć przedmówcy już mówili o jego hellenizacji, przez co więcej było takiego miksu grecko-okcydentalnego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
A np. taka historia najnowsza która jest dużo ważniejsza czyli PRL, stan wojenny, okrągły stół itd. zawsze były zlewane tak samo w podstawówce, gimnazjum i liceum, czasem nauczyciel tego nawet nie zdążył przerobić.


@hamterman: Nie wiem czy ważniejsza, raczej bezpośrednio (chociaż z każdym rokiem coraz słabiej) oddziałująca na teraźniejszość.

Bez chociażby pobieżnej znajomości starożytności nie zrozumiesz
  • Odpowiedz
@IMPERIUMROMANUM: Pamiętam za dzieciaka taką grę, Ósmy cud świata, która traktowała o podróżach wikingów i tytułowych 7 cudów. Byli tam Bizantyjczycy, których modele postaci bardzo mi się podobały xD i potem przeczytałem pół internetu o nich.
  • Odpowiedz
Poglądy o zacofaniu "Bizancjum" można odłożyć między bajki. Wschodnie cesarstwo przed długi czas technologicznie przewyższało wszystko, co mogła wtedy zaoferować zachodnia i wschodnia Europa. Rusowie odwiedzając Konstantynopol nie ogarniali co się dzieje, a wchodząc do Hagia Sophii nie byli pewni, czy są jeszcze na ziemi, czy już w niebie.
Sytuację zmienił dopiero okres krucjat, a zwłaszcza krucjata numer 4, gdy stolicę cesarstwa zaorali Wenecjanie, wywożąc z niej większość wartościowych precjozów. Samo miasto
  • Odpowiedz
Np. większość powodów, dla których zachód jest bogatszy niż wschód Europy sięga swoimi korzeniami właśnie starożytności.


@vanillla_guy: No nie do końca, bo najbogatszym regionem Niemiec jest Bawaria. Po drugie- nie zawsze zach był bogatszy niż wschód, generalnie w średniowieczu przez handel z Azją bogatsze były wschodnie państwa arabskie niż Zachodnia Europa, zaś przed najazdem Mongołów- Kijów był większy niż Berlin, Paryż i Londyn razem wzięte. Podobnie zresztą jak Konstantynopol przed
  • Odpowiedz
Stolica Imperium Rzymskiego. Coś się zatem nie zgadza w tezie o ułatwionym rozwoju terenów, które przejęły dziedzictwo Rzymu?


@vanillla_guy: Nie no, ogólnie z tezą się zgadzam, sam zresztą często z tym wyskakuje, ale nie uważam tego za pewnik 1:1, przykładem państwa skandynawskie. Przez wieki dochodziły inne czynniki- jak odkrycia morskie- które wzmocniły Wielką Brytanię, na obrzeżach imperium rzymskiego, rewolucja przemysłowa i szukanie złóż węgla itd, podział RFN-NRD etc.
  • Odpowiedz
@TarasKatana: Ciężko by bylo inaczej, skoro jego wiedza o Bizancjum to w praktyce był zbiór stereotypów wyobrażeń, zapożyczonych od Gibbona i Woltera (którzy za Bizancjum delikatnie nie mówiąc - nie przepadali). Zresztą Bizancjum to nie jedyna kultura, o której prawił nonsensy, wystarczy popatrzeć co pisał o judaizmie.

Dlatego też nie należy traktować jego koncepcji cywilizacji jako czegoś więcej niż ciekawostki z dziejow polskiej historiografii.
  • Odpowiedz
patrząc od tej strony to faktycznie Bizancjum miało więcej wspólnego ze starożytnym Rzymem, choć przedmówcy już mówili o jego hellenizacji


@Rino91: greka poniekąd była oficjalnym językiem w imperium rzymskim obok łaciny, więc nawet hellenizacja wschodniego cesarstwa jeszcze nie przekreśla faktu, że wschód był kontynuatorem i spadkobiercą Rzymu.
Jednak, nie pamiętam dokładnie tych postaci, ale któryś papież pociąsnął ówczesnemu cesarzowi z tego powodu.
Cesarz na list od papieża odpisał, że nie
  • Odpowiedz