Wpis z mikrobloga

@wonsz337: nieudacznik życiowy na utrzymanie państwa nadal jest przedmiotem jego polityki, ma zestaw praw i obowiązków. W twoim modelu równamy ich do zwierząt, które mają nadane z łaski prawa przez innych, ale ograniczają się do zwykłej ochrony minimalnych standardów, bez możliwości wpływu na to jakie to prawa i czym są uwarunkowane.

Osoba na utrzymaniu państwa bez możliwości udziału w życiu politycznym to powrót do systemu klasowego ze starożytności, gdzie ludzie są
tak, bo testy IQ mówią tylko o umiejętności rozwiązywania testów IQ, która to umiejetność jest zupełnie bezwartościowa i o niczym nie świadczy.


@bungaBunga: bzdura, dawno obalony mit. Test IQ to ciagla praca setek naukowcow aby stworzyc najbardziej uniwersalny test pomiaru inteligencji, a te wysrywy o tym jak to nic nie mierzy sa produkowane zawsze przez pseudogeniuszy ktorzy zrobili i wyszlo ze jednak sa przecietni xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@p0lybius: po części się zgadzam, po części nie. Podmiotowość polityczna części pracowników budżetówki już jest ograniczana, np. policjanci nie mogą należeć do partii politycznych czy strajkować.

Ludzie pracują na rzecz państwa, ale nie mają prawe udziału w decyzjach co do jego losów, co przypomina standardy niewolnicze z murzynami w USA w XIX wieku albo sytuację chłopstwa w feudalizmie. Pracuj na rzecz Pana i nie miej wpływu na to co się dzieje.
tak, bo testy IQ mówią tylko o umiejętności rozwiązywania testów IQ, która to umiejetność jest zupełnie bezwartościowa i o niczym nie świadczy.


@bungaBunga: nie zgadzam się. Trzeba być strasznym głupkiem żeby czegoś takiego nie umieć rozwiązać a myślę że spokojnie znajdą się takie osoby. I jak najbardziej to już o czymś świadczy.
Pobierz
źródło: comment_1653813347eJQgZkxq77nGmqfn6kOtTE.jpg
@wonsz337 nie można to dzisiejszym społeczeństwie mieć 70 IQ i być samowystarczalnym, po prostu się nie da. Nad moją babcią mieszka taki człowiek, który ma około 80 IQ, miał badania testy, chodził do szkoły specjalnej. Jedyne co sam potrafi zrobić to wstać i się umyć. Nawet gotowanie mu nie idzie, kobiety z pomocy społecznej rezygnują, bo jest natarczywy i ma problemy z popędem. Wiele rzeczy nie rozumie. Prawie spalił pion mieszkań bo
@plusujemny: ale właśnie ograniczamy ich bierne prawa wyborcze, nie prawa wyborcze w ogóle jako takie. I ograniczenie jest czysto czasowe. Tutaj już interes jest bezsprzecznie różny a ograniczenie wynika z praktyki - żołnierze w służbie czynnej nie mogą być wybrani do Sejmu, bo mieliśmy sytuację że powodowało to pucze wojskowe i junty - WRON za stanu wojennego jako przykład, czy III Rzesza.

I właśnie z tej samej praktyki i historii, nie
@dekorator: Człowiek który wrzuca papierek do śmieciarki wnosi wartość do społeczeństwa i jako jego uczestnik ma prawo decydować oddając swój głos, ten głos oddaje na takiego polityka który w jego mniemaniu reprezentuje jego wartości i zabezpiecza jego interesy. Teraz chcesz mu odebrać to prawo na podstawie testu układania kwadratów kółek i kresek? Wiem że fajne ad personam bo tym miało być i jestem pod wrażeniem że dałeś radę to przemielić w
@zbyssto: Może nie powinienem był używać dosłownie 70 iq etc. to nie chodzi mi o jakiś konkretny próg tylko o odrzucenie całkowicie dzielenia ludzi na podstawie czysto syntetycznego kryterium które przenosi się na rzeczywistość o tyle o ile. Jednym z kluczowych założeń mojego pomysłu jest brak praw czynnych u osób będących na rentach itp i tutaj opisana przez ciebie osoba właśnie się znajduje. Jego deficyt intelektualny sprawia że nie wnosi do
Człowiek który wrzuca papierek do śmieciarki wnosi wartość do społeczeństwa i jako jego uczestnik ma prawo decydować


@wonsz337: Jak logicznie polaczyles umiejetnosc wrzucenia papierka do smieciarki z decydowaniem kto ma rzadzic krajem, dawaj, wytlumacz sie. Rozumiem ze sprzataczka w korpo tez ma prawo do wybrania zarzadu bo przeciez tez sie przydaje? xD
Dalej nie czytam tego twojego wysrywu bo juz na samym poczatku sie zblazniles.
@dekorator: jeden śmieciarz nie decyduje o rządzeniu krajem a kilkadziesiąt milionów ludzi wśród których są śmieciarze, korposzczury, robole, dyrektorzy, kramarze z bazaru itp itd. Każdy z nich ma swoje życie w którym są rzeczy które mu przeszkadzają i rzeczy które chciałby mieć, to właśnie będzie pryzmatem przez który będzie patrzył na polityka którego wybierze. Wybory to plebiscyt gdzie głosują wszyscy i każda grupa głosuje na kogoś kto w ich mniemaniu zadba
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@p0lybius:

I ograniczenie jest czysto czasowe


No tak, ktoś tutaj proponował odebranie możliwości głosowania pracownikom budżetówki i domyślam się że też miałoby to być czasowe a nie dożywotnie.

Generalnie wydaje mi się że problen sprowadza się do tego że nie ma opcji "wypisania się" z czyichś decyzji (może poza fizyczną emigracją). W momencie kiedy instytucje państwa zostaną przejęte przez jakąś grupę - w tym wątku uwaga skupia się na biednych, ale