Wpis z mikrobloga

Rozowa miala isc na impreze z kolezankami tzw babski wieczor u jednej z nich do domu. Gdy powiedzialem ze wpadne zobaczyc kto tam bedzie to przyznala ze oprocz 5 kolezanek bedzie takze 2 kolegow z pracy. Pozwolic jej isc czy nie? Broni sie tym ze beda jej dwie kolezanki tez bez partnerow i ze ja kontroluje . Ale jak zaproponowalem ze pojdziemy razem to powiedziala ze mnie nikt nie zapraszal xD #zwiazki #logikarozowychpaskow

pozwolic jej isc na ta domowke?

  • tak, nie badz tyranem 31.2% (1380)
  • nie , pojebalo cie? 13.0% (575)
  • nie ma takiej opcji, nie daj sie robic w chuja 21.5% (949)
  • niech idzie, daj se chlopie z nia spokoj 34.3% (1518)

Oddanych głosów: 4422

  • 142
@programista15cm: nie znam osobiscie tych kolezanek i nigdy mi nie zalezalo aby je poznawac. Do tej pory chodzila tylko z nimi a ja umiem poznac jak ktos klamie dlatego teraz zazartowalem ze podjade sprawdzic kto bedzie tam bo cos mi sie nie podobalo jak mi o tym mowila. Sporo sie przesluchan naogladalem i znam podstawy psychologii takze nie ze mna te numery Bruner xD zreszta po 19 latach razem pewnie to
nie robie imprez ani sam nie chodze, mam dosyc ludzi. Za duzo zawodu juz mnie spotkalo


@AMBIWALENTNYPSIUR: brzmi jakbys byl aspolecznym, obrazonym na swiat i ludzi piwniczakiem.
Pije do tego, ze ona idzie na impreze z plcia przeciwna to symetrycznie by bylo gdybys tez poszedl.

Dochodzi do mnie tez, ze bierzesz antydepresanty, wiec pewnie jestes w rozsypce i nie masz ochoty na sile sie konfrontowac z losowymi ludzmi, a rozowa moglaby
@programista15cm: pajacowac na imprezach nie mam ochoty ale #!$%@? komus zawsze moge. Antydepresanty wjechaly bo mam chyba kryzys wieku sredniego a nie stac mnie na Lambo i czuje ze cos chyba #!$%@? xD
nie jestem obrazony na swat ale mam dosyc telenoweli brazylijskich i przebywania z ludzmi ktorych jedynym zainterosowaniem jest obgadywanie innych
spoko, nie odczulem abys mnie chcial obrazic, dzieki za dobre slowo
@AMBIWALENTNYPSIUR: no sorry ale jak sie boisz ze twoja baba zdradzi cie na jakiejs pierwszej lepszej domowce to albo jestes chrobliwie zazdrosny i powinienes pogadac z psychologiem bo to nie jest normalne zachowanie, albo poszukaj sobie innej osoby skoro jestes pewny ze na takim czyms by cie zdradzila i tu w tym przypadku tez bez sensu jej zabraniac wyjsc bo jak nie tu to w innym miejscu cie zdradzi. Chociaz obstawialbym
@AMBIWALENTNYPSIUR: Na jakie ty odpowiedzi liczyłeś na wykopie xD

Jak jej ufasz to puść. Ja bym moją puścił bo jej ufam i dodatkowo znam swoją wartość.

Chcesz jej całe życie zabraniać wychodzić z domu bo brakuje ci pewności siebie i boisz się że ja stracisz? XD
Jak znajdzie nowego to spoko, śmieci wyniosą się same. Jak chce cię zdradzić to cię zdradzi, znajdziesz nowa albo zaczniesz chodzić na #!$%@? xD
no niestety tak wyglada krag towarzyski w proletariacie i nizszej "klasie sredniej".


@programista15cm: masz calkowita racje, przez tyle lat poznalem moze ze 3 osoby ktore byly warte tego aby z nimi podyskutowac na glebsze tematy, o ideach, o fizyce kwantowej, o astrofizyce, o historii. Chyba w zlych kregach sie obracalem ten caly czas, chociaz jak to mowia, przyciagasz ludzi podobnych do siebie. Mozliwe ze jestem za glupi na lepszych znajomych