Wpis z mikrobloga

Chyba nic mnie tak nie triggeruje jak ludzie którzy puszczają psa w mieście bez smyczy xDˣᴰ

Sam mam psa i nie wyobrażam sobie nie mieć kontroli nad tym co robi.

Bydło

#psy
  • 345
  • Odpowiedz
@hashus: Standard jak idę ze swoim
- proszę zabrać psa
- ale on nie gryzie
- ale mój nie toleruje psów i gryzie
- ale to suczka
- to dalej pies jako zwierze
- nic nie zrobi na pewno
- bierze Pan/Pani psa czy mam go skopać?
- Panie, coś Pan taki agresywny?
  • Odpowiedz
@hashus
@jield oooho, wykopki bojące się wszystkiego odc. 2137.
W domu też trzymasz psa na smyczy w przedpokoju, bo przecież może cię ugryźć?
Za małolata codziennie z pieskiem do parku latałem, gdzie była masa innych psów i nigdy nie widziałem, żeby ktoś był pogryziony.

Dodaj do tego to, że niektóre rasy muszą się wybiegać i wyobraź sobie, że ludzie mają takie psy też w mieście, więc co? Mają jechać 20km od miasta,
  • Odpowiedz
@paramyksowiroza: Prawo jest mało precyzyjne jeśli chodzi o przepisy dotyczące zwierząt wyprowadzanych w przestrzeni publicznej. Nie ma odgórnego nakazu używania smyczy i kagańca (wyjątkiem są psy rasy agresywnej), ale należy zachować wszelkie środki ostrożności wyprowadzając psa na spacer. Gmina może wydać taki nakaz jeśli jest potrzeba. Pies to zwierzę i nawet jeśli wyszkoliłeś i wychowałeś go na super posłusznego to nigdy nie wiesz do końca jak się zachowa w losowych sytuacjach.
  • Odpowiedz
@paramyksowiroza: @hashus zwierzę to zwierzę, nigdy nie będziesz miał 100% pewności, że w danej chwili coś mu nie odwali. Poczuje inny zapach, zdenerwuje go jakaś sytuacja, owad, inne zwierzę i czasami raz na 1000 zareaguje nerwowo. Nawet jak nie ugryzie to będzie chciał się tylko 'pobawić' i skoczy na dziecko, przewróci je i coś może się stać.

Jako osoba, która 3-krotnie doświadczyła niemiłego kontaktu z zębami psów wiem jaki to potem
  • Odpowiedz
@Hrjk: Dzięki ze mnie oświeciłes, myślałem ze ma 4kg i pogryzł go owczarek niemiecki, a żyje tylko dzięki szybkiej reakcji taty który akurat wtedy z nim szedł i od tej pory panicznie boi się psów reagując agresja w obronie. Przekaże rodzicom, ze wszyscy wspólnie #!$%@? go wychowaliśmy, natomiast właścicielowi nieupilnowanego owczarka przy pierwszej lepszej okazji zrobię lodzika bo widocznie zajebiście wychował swojego i tamten chciał się tylko pobawić
  • Odpowiedz
@pablooooo są też tępe tzipy które faktycznie mają odwoływalne psy ale zanim zdążą go zawołać/zorientować się że ten leci do innego psa ich kundel jest już przy moim psie i skacze.

Oprócz tego nie wyobrażam sobie naukrwiac z psem bez smyczy po mieście dla jego własnego bezpieczeństwa. Miasto to miasto, są różne hałasy (trąbienie, jakieś fajerwerki/petarda) które mogą spowodować u psa niekontrolowaną reakcje w stylu wbiegnięcie na jezdnie.

Dla bezpieczeństwa swojego psa,
  • Odpowiedz