Wpis z mikrobloga

@SiergiejLapczydow: tylko gdy ktoś stoi w zajebiście długiej kolejce do kasy gdzie może płacić gotówką, gdy do bezgotówkowych nie ma żadnej kolejki. I zauważyłem pewną prawidłowość, jak ktoś robi normalne zakupy np. w lidlu i zaczyna prosić kasjerkę o podanie szlugów, to zazwyczaj już wiadomo że będzie płacić gotówką. Klasa robotnicza zawsze się ujawni ;)
Ja staram się utylizować gotówkę płacąc w knajpie (np. równam w górę z napiwkiem) albo przy
  • Odpowiedz
@SiergiejLapczydow: Nie. Moja siora od zawsze dostaje wynagrodzenie w gotówce. Praktycznie nie korzysta z ebankowosci. Jak cos chce zamowić to albo za pobraniem albo mi daje gotowke zebym jej zaplacil online ze swojego konta.
  • Odpowiedz
@barcelini: ta teoria dla mnie (osobiście) jest dziwna, bo widzę na bieżąco ile ubywa kasy z konta na bieżące zakupy. A jak płacę gotówką to mam nad tym mniejszą kontrolę, bo np. włożę do portfela 1k i zauważam że to wydałem dopiero gdy się kończy zawartość.
  • Odpowiedz
@goferek:

Klasa robotnicza zawsze się ujawni ;)


Co za bzdura i jakie wywyższanie się XD masa właścicieli biznesów płaci i korzysta z gotówki, bo nie każdemu chce się latać do banku i wpłacać utarg. I naprawdę, posiadanie w kieszeni 5-10k to nic wyjątkowego.

gotówka jest wspaniała, tylko z niej korzystam do wydatków osobistych, firmowe kartą.
  • Odpowiedz
@SiergiejLapczydow: jak robiłem kiedyś w jednej firmie z wyposażeniem wnętrz, gdzie były złote kible i armatura drogie w #!$%@? i bogaci ludzie przychodzili kupować, to jak ktoś płacił gotówką, to handlowcy gadali między sobą, że wiadoma sprawa że raczej takie zakupy to robią karuzelowicze albo inni ludzie mający nie po drodze z uczciwością
  • Odpowiedz
@goferek:


Klasa robotnicza zawsze się ujawni ;)

Co za bzdura i jakie wywyższanie się XD

@jakno mam na myśli kupowanie szlugów. Palą głównie niższe warstwy społeczne więc to pokrywa się z teorią pracy na czarno jako przyczyny płacenia gotówką.
  • Odpowiedz