Wpis z mikrobloga

Służby? Myśmy często chodzi sprzątać lasy, które okazywały się być prywatnymi, to była dopiero patologia. Chodziliśmy też zbierać całą klasą owoce do sądu, że niby potem coś klasa sobie zorganizuje za zarobione pieniądze - jakoś sobie nie przypominam, żeby ktoś potem przyszedł k powiedział: dzieciaki zarobiliście to teraz pomyślnie jak to wydać. To były czasy gdzie szkoła nie potrzebowała od rodziców żadnej zgody na wyprowadzenie nas całą zgraja i zaprowadzenie gdziekolwiek, tak