Wpis z mikrobloga

@chce_blokowac_tagi: Dlaczego uważasz to za sztuczny dramatyzm? XD Niby ile wg ciebie wyniesie podatek 20% od nieruchomości wartej ponad 500k jak nie 100k? XDDDD

nie do jakiegoś nieznanego mi stanu prawnego, postulowanego przez Ciebie, z którym raczysz teraz porównywać umowę dożywocia jako niekorzystną

Co xD widać że brakuje ci argumentów skoro nie umiesz się w ogóle odnieść do tego co napisałam xD
@Pantegram: Tak brakuje mi argumentów jak widzę, że ktoś pisze "co jeśli nie chcesz przekazywać całości nieruchomości a jedynie 50% albo 30% z jakichkolwiek powodów", "Co jeśli nie zamierzasz utrzymywać partnera do końca jego dni tylko obydwoje będziecie pracować", "Co w przypadku rozstania? Umowę dożywocia niełatwo jest rozwiązać...", a potem chyba co ma być chyba wyrazem opinii, że w jakimś innym, nieznanym mi stanie prawnym, jest wręcz przeciwnie. Bo chyba umowa
@dekorator:

panie lewacki trollu


Nice try, ale jednak nietrafione ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Lewackie trolle akurat mnie nie lubią, bo mam czelność wytykać im ich obrzydliwą hipokryzję w kwestii kowidowych szczepionek ( ͡° ͜ʖ ͡°)

instytucja malzenstw nie istniala przez tysiace lat i byl to czysto sakralny uklad


No właśnie, nie istniała... a to jednak inna sytuacja, gdy państwowe małżeństwa w ogóle nie
Ale to Ty wywodzisz z faktu płacenia podatków oraz faktu odczuwania chęci, że państwo jest zobowiązane komuś tą chęć zaspokoić. Czemu bronisz ich chęci, żeby tak było, a nie mojej chęci, żeby tak nie było


@chce_blokowac_tagi: Bo teraz to oni płacą podatki i ty je płacisz, a ty możesz wziąć ślub, a oni nie. To nie tak, że płacąc podatki możesz się domagać, aby komu innemu usługi nie świadczyli. Możesz się
Bo chyba umowa małżeństwa, raczej nie jest takim stanem.


@chce_blokowac_tagi: Czyli jakim? XD Że macie oddzielne majątki? A czemu niby nie? XD Widzę że o rozdzielności majątkowej to nie słyszałeś, chociaż jest w poście OPa wymieniona xD

Brakuje mi też cierpliwości, żeby napisać "a zrób sobie umowe dożywocia na 30% nieruchomości", albo

Przyznaję, o takiej opcji nie pomyślałam...
To jednak zupełnie nie zmienia zasadności kolejnego mojego pytania... Co jeśli nie zamierzasz
Bo żeby zabezpieczyc sie przed placeniem podatku za chate w żałobie, masz umowe dożywocia.


@chce_blokowac_tagi: Którą jak później odkręcisz, jeśli się rozstaniecie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak w darowiźnie dasz kawałek mieszkania albo jakiegokolwiek innego majątku to albo ten majątek sprzedajecie i się dzielicie hajsem proporcjonalnie do udziałów, albo jedna osoba spłaca drugą również proporcjonalnie do udziałów... Można też w razie potrzeby zwiększyć udziały z 30% do
@ziemba1 jakkolwiek ludzie spod znaku tęczy to zakała nowoczesnej cywilizacji, to związek partnerski ułatwiłby życie wielu ludziom, również hetero, którzy nie chcą brać tradycyjnego ślubu z wielu powodów.
To jest dobry kompromis, gdyż odwołuje się do wolności osobistej jednostki, a do tego instytucja małżeństwa pozostanie w obecnej, postaci.

Wciąż - wiekuista beka z ludzi, którzy swoją nieheteroseksualność traktują jako podstawę swojej tożsamości. Plus zarobku i wpływów.
Prawo dyskryminuje go ze względu na orientację seksualną i traktuje go oraz partnera jak obce dla siebie osoby.


@Gwendeith: pary heteroseksualne mają przywilej którego pary homoseksualnego nie mają, z wielu powodów. Można to nazwać dyskryminacja pozytywną. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
jakkolwiek ludzie spod znaku tęczy to zakała nowoczesnej cywilizacji, to związek partnerski ułatwiłby życie wielu ludziom, również hetero, którzy nie chcą brać tradycyjnego ślubu z wielu powodów.


@Szarozielony: Dokładnie... Tylko trzeba byłoby ustalić, czym ma się różnić związek partnerski od zwykłego małżeństwa. Mógłby się różnić tym, że można samodzielnie ustalić zakres wzajemnych uprawnień.
@Volki

Oboje są tak samo traktowani - każdy z nich nie może poślubić kogoś innego tej samej płci.


Ale to nie ma żadnego sensu co powiedziałeś xD. Fałszywie zmieniasz sedno problemu. Zarówno mężczyźni, jak i kobiety są dyskryminowani tym, że nie mogą poślubić swojej płci, w przeciwieństwie do płci drugiej, która może poślubić tą płeć, której nie może pierwsza.
@Ekspert_od_niczego: Nie mogą poślubić, bo "benefity" ślubu polegają na możliwości posiadania potomstwa. Nawet jak para jest bezdzietna. Dwie osoby tej samej płci nigdy nie będą mieli dziecka ze sobą, więc z jakiego powodu mają dostawać "benefity" normalnego małżeństwa
@TypicznyMaciek

na możliwości posiadania potomstwa.


Bezpłodni i kobiety po 50. roku życia nie mają takiej możliwości, a jest ich łącznie sporo więcej od osób LGBT. I nikt im ślubów nie zabrania.

Dwie osoby tej samej płci nigdy nie będą mieli dziecka ze sobą,


Mogą, w wyniku adopcji czy surogacji. I gdyby nie one, nie doszłoby do nich.

A pani Wiesia, wdowa która wychodzi za pana Stasia poznanego w sanatorium faktycznie mieć dziecka
@ziemba1:
Ale to nie domaga się tęczowej rewolucji? Przecież to czego chce, jest jakaś tam formą rewolucji prawa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja #!$%@?ę, jak ja nie lubię narzekania dla samego narzekania.
@ziemba1:

ale pójście do notariusza to już go przerasta

Jak zamierzasz załatwić z notariuszem zerowy podatek od spadku (co jest w przypadku heteroseksualnych małżeństw)?

Jak zamierzasz wykluczyć kwestie zachowku dla rodziny (np. dla nienawidzacej matki, która wyklela syna wiele lat temu a teraz jest zainteresowana ⅓ spadku)?

Jak zamierzasz notariuszem załatwić kwestie pochówku? Znienawidzona matka może bez problemu "przejąć" ciało i urządzić pochówek bez względu na wolę zmarłego.

Ot, te 3
na uczuciach i empatii


@Pittol: One właśnie są dyktowane empatią, a to bywa błędny wyznacznik. No i można oceniać rzeczywistość i system, dzięki ocenie podejmujesz decyzje.
@Gwendeith: poligamia tworzy inne problemy społeczne. Miałeś takie kultury przecież i zawsze koniec końców jest taki, że bogaci nie tylko zagarniają pieniądze dla siebie, ale również i kobiety.

Co do dyskryminacji prawnej par homo: pary homo nie spełniają wymogów prawnych do bycia małżeństwem. Tak są tak samo dyskryminowane jak pary hetero, które ślubu nie chcą. To nie jest dyskryminacją, że jak nie spełniasz wymagań to czegoś nie dostajesz. No chyba że
bo nie możesz dostać emerytury np.?


@El_Trufel: To nie jest analogia, bo każdy ma potencjalną możliwość korzystania z nich. Jakby z emerytur mogli korzystać tylko blondyni, to już tego tak łatwo byś nie zaakceptował.