Aktywne Wpisy
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Koleszkaleszka_CLowrWozNs,q60.jpg)
Koleszkaleszka +156
Taki obrazek był jeszcze normą 20 lat temu....
O mój ku**a jak ja tego nienawidziłem, o ile do kościoła jeszcze 15 lat temu chodziłem, bo to był zawsze dobry pretekst to wyjścia z domu i spotkania się z kolegami, to klękanie do obrazka i powtarzanie kyrie eleison 50 razy to była dla mnie katorga i czuje taką samą niechęć do tego dziś, jakby to było wczoraj.
Miałem ciocie która już niestety nie
O mój ku**a jak ja tego nienawidziłem, o ile do kościoła jeszcze 15 lat temu chodziłem, bo to był zawsze dobry pretekst to wyjścia z domu i spotkania się z kolegami, to klękanie do obrazka i powtarzanie kyrie eleison 50 razy to była dla mnie katorga i czuje taką samą niechęć do tego dziś, jakby to było wczoraj.
Miałem ciocie która już niestety nie
![](https://wykop.pl/cdn/c3201142/03abc5b5d79ae00978957b641d82490336282ccfb75721d564eddabe510966a4,w150.png?author=Koleszkaleszka&auth=c25d90fe5dfa39c4833c199496a643f0)
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/bezprzypau_Xg9dBj9Myn,q60.jpg)
bezprzypau +3
@Moon_Dancer: u mnie na korytarzu stały dwa rowery i nikomu nie przeszkadzało. Stały tak wiele lat. A sąsiedzi bliscy, jeden pracował
Wyklucza ze może się stać tak jak napisałem? Czy twierdzisz ze to mało prawdopodobne? Na bazie czego? Gdzie to co napsialem jest nielogiczne?
Jeśli burak okaże się burakiem i cię zbyje, to jak myślisz, do kogo burak będzie miał pretensje, gdy ktoś straci cierpliwość i zrobi coś z butami?
Jak już chcesz dostać sąsiadowi szansę, to chyba lepiej zostawić jakiś anonimowy liścik.
@eksplozymeter: #!$%@?, typie, budownictwo nie kończy się kurnikach patodeweloperskich. Mieszkam w domu dwurodzinnym, z wydzieloną klatką schodową z poręcza z płaskowników z lat 70. xD Masz 12 lat, że to cię tak dziwi?
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Sam miałem w jednym mieszkaniu sporą rotację sąsiadów i kilka przymiarek do zostawiania w wąskich przejściach wózków i rowerów. Szybko się skończyło po moich interwencjach jak kartki zostawione na gratach nie pomagały.
I cyk donosik do wspólnoty/straży pożarnej.
Działać. Pomijając fakt, że jest to bezprawne zajęcie części wspólnej to jeszcze jest to niebezpieczne w razie pożaru (nie mówiąc o tym, że samo jest łatwopalne).