[jmuhha]

Jak idę na 6 na msze, to nigdy nie wiem, czy to jeszcze klatka schodowa, czy już przedpokój sąsiada... ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[rozdartapyta]

@jmuhha: brakuje jesscze wózka i suszarki na pranie( ͡° ͜ʖ ͡°)

[vorio]

@jmuhha: co za chlew, współczuję. Wypierdzielić cały ten syf na śmietnik i więcej trzymać tam nie będzie

[HaSSaN]

@jmuhha: Ja #!$%@?ę xD. Wrzuć mu kiedyś gówno do buta xD.

[JurekWonsik]

@jmuhha: zgłoś to do spółdzielni

[DoswiadczonySprzedawcaPradu]

Jprdlę!

[Pink_Floyd]

@jmuhha: #!$%@?ć ze trzy pojedyncze buty, jak nie pomoże to po kilku tygodniach powtórzyć manewr.

[andrzeju1]

@jmuhha: przejął teren :D

[genialny_geniusz]

Grubo

[Przypadkowy]

brakuje jesscze wózka i suszarki na pranie

@rozdartapyta: i obowiązkowo worków ze śmieciami!

[c43amg]

@jmuhha: Katolik a z bliźniego kpi! idi na #!$%@?

[Tytanowy_Lucjan]

@jmuhha: To nie przedpokój, a sprawa dla spółdzielni o zagrożenie pożarowe. Klatka ma być czysta i bez przeszkód w razie ewakuacji.

Zgłoś to szybciutko to usuną. Moje sąsiadki sobie tak trzymały stare szafki i kwiaty na nich "by było ładnie", ale jak coś im odwaliło i się po latach pożarły to jedna drugą podpieprzyła do spółdzielni i wszystko musiało ekspresowo z korytarza zniknąć choć latami nikomu niby nie przeszkadzało.

[spawngdapl]

@jmuhha: czasem mi się śni, że latam po klatkach schodowych i przeszukuję kieszenie takich kurtek za kasą

[makarony]

@jmuhha: o co chodzi z tymi butami na korytarzu, u mnie to samo...

[zadrawoku]

@jmuhha: nie no to musi być zdjęcie z jakiegoś domu normalnie, nie ma opcji że to klatka w bloku xD

[PanPrezes_PL]

@zadrawoku: tak się dzieje jak wieśniaki się do bloku wprowadzą i traktują klatkę jak ganek, uwierz bo sam się też z tym zetknąłem

[Ogorek95]

@jmuhha: sprzedawaj stoopkarzom na olx

[pomarancza3000]

@jmuhha:
Ale tak jest tylko o 6 przed mszą?

[rysownik]

@jmuhha: Rozbij jajko do butów to może przestanie ten chlew wynosić

[Massad]

@makarony: powiększanie mieszkania kosztem części wspólnych.

[Grremllin]

@jmuhha: Zapewne jeszcze unosi się specyficzny odór butów.
W sumie narzygać tam i dać karteczkę: "Przepraszam za wymiociny, ale nie mogłem znieść zapachu butów. Postaram się jutro nie oddychać przechodząc obok."