Wpis z mikrobloga

@Djodak: To, że stworzył sobie świetnie prosperujący biznes z produkcji elektryków nie oznacza, że musi być eko-zjebem i uważać konwencjonalne napędy za zło wcielone i coś, co musi jak najszybciej odejść w zapomnienie.
Oczywiście F1 musi wprowadzać zmiany żeby koncerny były zainteresowane wystawianiem swoich zespołów, tak więc samo przejęcie F1 przez jakiegoś miliardera i nakazanie powrotu "ery V10" w rzeczywistości zakończyłoby się porażką. Musimy się z tym pogodzić, że te
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@redemptor: tyle że myślę że f1 czy inny sport nie zależy od producentów a zwykłych widzow i fanów bo bez tego żadna dyscyplina się nie utrzyma. W f1 rozwiazaniem maja być tańsze silniki i większą unifikacja części.
Już w formule e wystarczy że są wielcy producenci promujący elektryki. I na ten moment kilku dużych już się zawinęło
  • Odpowiedz
@Djodak: Ja bym powiedział, że musi być współpraca jednych i drugich. Nie będzie Formuły 1 bez fanów, którzy nie chcą oglądać wyścigów "pełnych elektryków" (a przynajmniej jeszcze nie przez xx lat), ale nie będzie też licznej stawki jeśli przepisy będą mało atrakcyjne dla koncernów do pozostania w F1 lub dołączenia do niej. Nawet jeśli wprowadzi się jakąś unifikację części to nadal będzie to bardzo drogi sport.
  • Odpowiedz