#anonimowemirkowyznania Jestem osobą która ma 31 lat. Mam kupione własne mieszkanie bez kredytu, ukończone studia z tytułem magistra inżyniera, 5-cyfrowe zarobki, nowy samochód. Zdaje się, że mam wszystko i jestem spełniony, prawda? Otóż nie. Nie udało mi się założyć rodziny. W związku z tym, że próbując szukać dziewczyny co kończyło się odrzuceniem mojej osoby od 15 lat (nigdy nie miałem dziewczyny!!!) - postanowiłem, że w moim życiu szkoda czasu na dziewczyny które wiecznie szukają ideału, jak również nie są ze mną zainteresowane nawiązywać jakiejkolwiek relacji a finalnie kończą w związkach z facetami którzy mieszkania nie mają, zarabiają niewiele, stare auto oraz nie mają matury - zamknąłem tą sferę i zacząłem interesować się tematem adopcji dla singli. Powiedzcie mi proszę, czy jest możliwa jakaś szansa abym mógł adoptować dziecko z domu dziecka? Bo interesowałem się tym sam na własną rękę i szanse niestety zerowe. Ale może coś robię źle? Może jest osobą znająca na prawie, która coś podpowie? Byłbym wdzięczny! :)
OgnistaKaczka: @scriptkitty: Nie będę do końca spełniony. Zwierzę jak najbardziej również wchodzi w grę, ale do pełni spełnienia potrzebowałbym dziecka. Oczywiście również dziewczyny/żony - ale niestety nie sprawdziłem się przez te 15 lat poszukiwań.
UzależnionyGrabarz: @scriptkitty: Nie będę do końca spełniony. Zwierzę jak najbardziej również wchodzi w grę, ale do pełni spełnienia potrzebowałbym dziecka. Oczywiście również dziewczyny/żony - ale niestety nie sprawdziłem się przez te 15 lat poszukiwań.
PonuraDama: @Dorodny_Wieprz: Świetna myśl - tylko niestety na ten moment dość sporo kosztuje. Surogatka to ostateczność. Lepsza byłoby adopcja i w tym kierunku obecnie kombinuję. Dodatkowo motywujący jest fakt, iż miałbym podwójną satysfakcję z tego względu, że dałbym dziecku przynajmniej połowiczną rodzinę.
CynicznaKrowa: @duzy-Joe: nie rozumiem. Możesz rozwinąć?
@ChłodnaProgramistka: osobiście uważam siebie za wygrywa. To dziewczyny przegrywają nie wybierając mojej osoby. Podwójnie przegrywają #!$%@?ąc się w faktycznym przegrywie.
@AnonimoweMirkoWyznania: znam singli, którzy adoptowali małe dziecko, ale były to kobiety, a nasz system nie jest przychylny facetom. Np przy kontaktach ojciec - dziecko, jeśli jest małe bobo, to sądy często nie zgadzają się na noclegi. Może idź do prawnika rodzinnego i to przedyskutuj, a nie pytasz na stronie ze smiesznymi obrazkami
ZrzędliwaKreatura: @banjo: widzisz - jednak można czegoś dowiedzieć się na tym portalu ze śmiesznymi obrazkami na ten temat. A nóż, może trafi mi się prawnik rodzinny który zechce odpowiedzieć? @2564: matki z dzieckiem również mają powodzenie. I co ciekawe - z takimi również niestety przegrywam rywalizację. @taktoto: z tego co czytam surogatka kosztuje 30k-120k. I to bardziej cena tej górnej granicy. Dlatego nie wiem czy 100k to takie
Anonek: >facetami którzy mieszkania nie mają, zarabiają niewiele, stare auto oraz nie mają matury Zastanów się, co mają tamci, czego Tobie brakuje. Podpowiem - wygląd.
ElfickaKapucynka: @Anonek: A skąd wiesz, że mi brakuje wyglądu skoro mnie nie widziałeś? W swoim życiu udało mi się wielokrotnie usłyszeć słowo "przystojny". Nawet od dziewczyn. Ale może to tylko w teorii, ponieważ były zajęte. Mój wzrost to 185cm. Jedyne moje wady to lekka nadwaga podczas zimy, oraz młoda twarz jak na 31-latka. To jedyne moje wady. Każdy mi daje 10 lat mniej, a w badaniach mój metaboliczny wiek wyszedł
Jestem osobą która ma 31 lat. Mam kupione własne mieszkanie bez kredytu, ukończone studia z tytułem magistra inżyniera, 5-cyfrowe zarobki, nowy samochód. Zdaje się, że mam wszystko i jestem spełniony, prawda? Otóż nie. Nie udało mi się założyć rodziny. W związku z tym, że próbując szukać dziewczyny co kończyło się odrzuceniem mojej osoby od 15 lat (nigdy nie miałem dziewczyny!!!) - postanowiłem, że w moim życiu szkoda czasu na dziewczyny które wiecznie szukają ideału, jak również nie są ze mną zainteresowane nawiązywać jakiejkolwiek relacji a finalnie kończą w związkach z facetami którzy mieszkania nie mają, zarabiają niewiele, stare auto oraz nie mają matury - zamknąłem tą sferę i zacząłem interesować się tematem adopcji dla singli. Powiedzcie mi proszę, czy jest możliwa jakaś szansa abym mógł adoptować dziecko z domu dziecka? Bo interesowałem się tym sam na własną rękę i szanse niestety zerowe. Ale może coś robię źle? Może jest osobą znająca na prawie, która coś podpowie? Byłbym wdzięczny! :)
#zwiazki #rodzina #dziecko #samotnosc #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #rozowepaski #niebieskiepaski #oswiadczenie #zalesie #po30
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6265787e8804c9d07732f24d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Psa albo kota se kup.
Zaakceptował: karmelkowa
Zaakceptował: karmelkowa
Zaakceptował: karmelkowa
Dodatkowo motywujący jest fakt, iż miałbym podwójną satysfakcję z tego względu, że dałbym dziecku przynajmniej połowiczną rodzinę.
Zaakceptował: karmelkowa
@ChłodnaProgramistka: osobiście uważam siebie za wygrywa. To dziewczyny przegrywają nie wybierając mojej osoby. Podwójnie przegrywają #!$%@?ąc się w faktycznym przegrywie.
Zaakceptował: karmelkowa
Zaakceptował: karmelkowa
@AnonimoweMirkoWyznania: aleś #!$%@?ł. Zamiast celować w #!$%@?ęte karyny, weź sobie matkę z dzieckiem. Jest jeszcze trochę normalnych osób.
@2564: matki z dzieckiem również mają powodzenie. I co ciekawe - z takimi również niestety przegrywam rywalizację.
@taktoto: z tego co czytam surogatka kosztuje 30k-120k. I to bardziej cena tej górnej granicy. Dlatego nie wiem czy 100k to takie
Zastanów się, co mają tamci, czego Tobie brakuje. Podpowiem - wygląd.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie, chodziło mi o ogólnie spróbowania życia romantycznego z facetem, skoro kobiety cię zlewają.