Wpis z mikrobloga

@Kreek ja mam 5 i 8 i w weekend to nam nie starcza czasu po prostu. Razem ogarniamy masę rzeczy. Motocross, rowery, skateparki, strzelanie (asg, łuki), hulajnogi, budowa hopek rowerowych i motocyklowych. Nawet jak pada, to razem też mamy milion zajęć. Gry androidowe, xbox, planszówki, nerfy i wiele innych. Mogę chyba powiedzieć, że drugie dzieciństwo przeżywam ze swoimi dzieciakami.
@Kreek: @Loob77: jak to czytam mam wielkie iks de. Tak jak kolega wspomniał mi to czasu brakuje, żeby go więcej spędzać z córką lvl 6. Jeśli mógłbym wybrać między pracą a siedzeniem z dzieckiem cały czas to bym wybrał to drugie xD świetnie się z nią bawię, uwielbiam nasze wygłupianie się i rozumiemy się jak mało kto, nie wiem jak ktoś musi mieć smutne życie albo zepsuł wychowanie dziecka, ze
@Serniczek_Szatana: Problem polega na tym, ze niespecjalnie jest jak sprawdzić czy się ma do tego predyspozycje. Ja nie mam pojęcia jaka bym była matka, czy bym dziecko pokochała, czy bym się sprawdziła jako wychowawca małego człowieka. Skąd mam to niby wiedzieć? Znajomi dzieci nie maja, siostra mieszka daleko i siostrzenice widze 2 razy w roku. Czy umiejetność opiekowania się zwierzęciem oznacza, ze i z dzieckiem dam radę? A czy to, ze
@Serniczek_Szatana: @Opportunist: Powiem wam - gdybyście mieli więcej doświadczeń z kobietami, szczególnie po 30, to byście wiedzieli. Po prostu kobiety chcą dzieci - w ogromnej większości, prędzej czy później prawie każda będzie chciała. Hormony, presją otoczenia i matki, albo lęk że facet ją zostawi bo z czasem zachce kaszojada i znajdzie młodszą.
To powoduje, że kobieta ciągle o tym myśli i mówi - nie będzie szczęśliwa bez dziecka. Nawet jak
@yahoomlody: My do końca nie chcieliśmy, wyszło niespodziewanie ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale świadomie zdecydowaliśmy, że nas stać i w sumie fajnie będzie xD więc dziecko urodzon(a abortaż to nie była w tamtych czasach taka trudna sprawa) i nie żałuje tej decyzji a wręcz nie wyobrażam sobie życia bez tego guwniaka xDDD
@Opportunist: moją żoną jak poznałem też była kobietą po 30 i mówiła, że nie potrzebuje gowniaka. Minęło kilka lat i dziecko jest warunkiem szczęścia. Po prostu wie, że będzie potem żałować braku dziecka i życie z latami będzie smutne i brakowało w nim sensu. I mimo, że ja mówiłem, że absolutnie nie chce dzieci, no to co zrobić...dlatego tego gościa rozumiem, bo pewnie miał taką samą sytuację. I wieku znajomych podobnie,