Wpis z mikrobloga

@Pradi: Chłop ma zrytą psychę, a chłop którego rodzina dostaje odznaczenie nie ma już nic. To jest najbardziej martwiące, że dla "państwa", czy prezydenta, jesteś wart zmarszczenia czoła i smutnej miny w najlepszym wypadku.
  • Odpowiedz
@masakraman: a co innego państwo czy prezydent mieliby zrobić? to i tak wyróżnienie, jak ginie ci żona albo mąż cywil na wojnie, to prezydent czy państwo nawet o tym nie ma pojęcia. taka jest wojna i tyle ()
  • Odpowiedz
@Pradi: Nikt się tutaj nie doszukuje drugiego dna, bo go po prostu nie ma. Nie każdy kto ginie na wojnie jest żołnierzem. Skomentowałem, bo zbulwersowało mnie to, jak komentujący czasami piszą, jak to współczują prezydentowi Ukrainy, ale prawda jest taka, że on żyje, jego rodzina również i jest bezpieczny. A tysiące ludzi nie mają tego komfortu.
@IceBeast: No i to jest właśnie w #!$%@? smutne, że pewnie nic
  • Odpowiedz
@masakraman: Twoja obserwacja jest głupia. To, że Zełeński żyje i jest bezpieczny, nie oznacza, że nie można mu współczuć. Świat nie jest czarno-biały. Podejrzewam, że po tych kilkudziesięciu dniach wojny, Zełeński czułby się lepiej w okopie z karabinem, niż z całą tą odpowiedzialnością za państwo i ludzi na swoich barkach.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 42
@masakraman: zarządzałeś kiedyś zespołem? Nawet jeśli chodzi tylko o pieniądze to obarczone jest to dużym stresem.

Pomyśl sobie, że daily przychodzą do Ciebie ludzie, którzy stracili bliskich bo nie oddałeś swojego kraju Rosjanom. To nie jest takie zero jedynkowe i myślę że prezydent również zasługuje na współczucie.
  • Odpowiedz
@Pradi: Nie sądzę. Samo to, że nie musi się bać o swoją rodzinę, to już ogromne odciążenie w czasie wojny. Poza tym, ten człowiek ot tak zdecydował, że zabrania mężczyznom wyjeżdżać z kraju, samemu wiedząc, że jest bezpieczny.
Czy świat nie jest czarno-biały? Właśnie co raz bardziej okazuje się, że jest. Nie ma miejsca na pierdzielenie w stylu Franciszka, że w sumie to wszyscy po trochu są winni. Winni są
  • Odpowiedz
@masakraman: Masz prawo krytykować tę decyzję, ale z punktu widzenia racji stanu państwa, w obliczu wojny i chęci zapewnienia bezpieczeństwa cywilom, postanowienie o zakazie wyjazdu mężczyzn w wieku od 18 do 60 lat, było całkowicie normalne, logiczne i spodziewane w każdym państwie, które znalazłoby się na miejscu Ukrainy. Co do bezpieczeństwa Zełeńskiego, to on żadnej pewności nie miał i nie ma. W każdym momencie tego konfliktu mógł zginąć z ręki
  • Odpowiedz
Być może Zełeński nie musiał bać się o własną rodzinę, ale z pewnością boi się o każdego Ukraińca i cierpi, kiedy ginie następny.


@Pradi: Bardzo ładnie i górnolotnie brzmi, ale w rzeczywistości dla niego to tylko liczba. Wczoraj zginęło 100 mężczyzn, a dzisiaj 101. "No trudno, wojna, ludzie giną, a teraz mam umówioną wideokonferencję z ONZ, a potem spotkanie z premierami. Muszę jeszcze przemówienie napisać i skleić filmik ze smutną
  • Odpowiedz