[Mamciu94]

Witam to mój kolejny post. Dokładnie dzisiaj mijają 4 miesiące od zmiany mojego życia. Wzrost 194cm. Waga startowa 155 kg. Aktualnie 122.5kg. Keto bez zmian - pysznie i bez męki. Gdy zaczynalem 1 stycznia zacząłem się ruszac. Poszedłem na spacer i po jednym kilometrze marszobiegu nie mogłem złapać tlenu i chciało mi się wymiotować. Aktualnie codziennie marszobieg, rower oraz bieganie raz na kilka tygodni.
Do wszystkich grubasów i ludzi którzy myślą że się nie da zmienić siebie - wszystko zaczyna się od głowy, nie pomoże psycholog, trener personalny czy restrykcyjna dieta dopóki nie poukladacie sobie tego w głowie ( mówię to na własnym przykładzie - smutek i stres zajadalem i zapijałem alkoholem ).

Dzisiejsza aktywność ( tak wiem nie powinienem biegać, ale robię to raz na parę tygodni ). Pozdrawiam i życzę wszystkim z wszelakimi problemami wytrwałości.

#keto #trening #redukcja #dieta #depresja

[s0ngo_]

@Mamciu94: Jesteś wielki mistrzu :) lecimy dalej!

[a.....z]

@Mamciu94: ja tez kiedyś schudłem 40 kg. Trzeba mieć motywację, być na deficycie i się ruszać. I mieć najlepiej dużo wolnego czasu i mało stresu. I tutaj wjeżdża:
- depresja
- stres związany z pracą
- pandemia i zakazy wychodzenia z domu
- wojna na ukrainie
I cyk, mam prawie tyle co przed schudnieciem + teraz mam trochę więcej masy mięśniowej.

Wiem jak to jest budujące uczucie. Pamiętaj tylko, że to

[NieRozumiemIronii]

@Mamciu94: trzymam kciuki Kuba i obserwuję wpisy :-).

Wiem jak to jest budujące uczucie. Pamiętaj tylko, że to jest trzymanie się kalorii do końca życia. Nie ma tak, że schudniesz i nagle możesz #!$%@?ć.

@acalpoeineiseicyz: dokładnie, jeśli ktoś ma tendencję do jedzenia ponad zapotrzebowanie to prawdopodobnie będzie musiał aktywnie kontrolować masę, obwody i otłuszczenie do końca życia.

I mieć najlepiej dużo wolnego czasu

Tutaj zależy, dla mnie na redukcji najlepiej