Wpis z mikrobloga

(zakładając że to nie ustawka)

Nie mój cyrk nie moje małpy, daleko mi do lewactwa czy uważania na wszelaką poprawność, ale jednak zawsze wychodzę z założenia, że żart jest wtedy gdy śmieją się obie osoby. To poważna gala, a nie roast Najmana na YouTubie.

Mój przyjaciel choruje na łysienie całkowite i wiem ile przeszedł. Wiele różnych terapii, noszenie czapek, bandam, jakieś tatuaże permanentne. Zawsze się dziwiłem, e tam chłopie, olej to, jesteś łysy, kobiety to lubią, będziesz dobrze wyglądać, poprawiając bujną grzywkę.

Ciężko mi sobie wyobrazić co przeżywa kobieta mając te chorobę, widząc jak moja różowa przeżywa że ma zbyt rzadkie włosy albo zbyt krótkie i ciagle gadanie o tym. Dla wielu kobiet to jeden z głównych atrybutów - gęste długie włosy. Domyślam sie, że nie jest to łatwe a sam Will setki razy musi być dobrym wujkiem i ją pocieszać, że to nic takiego.

Jestem ciekaw, jak nasz komik by sie zachował, gdybym na scenie powiedzial, że chciałbym go zobaczyć w kolejnej odsłonię King Konga jako główna postać. Hehe bo czarny i małpa, hehe. No daj spokój Rock, to żart.

Najlepsze jeszcze wykopków argument, że ona go zdradziła. Will teraz to musisz nią tylko wycierać podłogę i szydzić wszędzie. Pewnie to ty chciałeś ten żart powiedzieć, a Rock był szybszy i dlatego sie #!$%@?.

#willsmith #oscary #oskary #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 16
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Rafaello91: co w tym dziwnego? Może uznał to za głupi żart, zaśmiał się, zobaczył jednak, że żonę to nie bawi i zrobiło jej się przykro, więc zareagował w taki sposób
Mój przyjaciel choruje na łysienie całkowite i wiem ile przeszedł.


@30062018: Mój [tutaj wpisz kogoś kogo znasz] choruje na [tutaj wpisz chorobę] i wiem ile przeszedł.
Takim sposobem można wyeliminować większość żartów.

Jestem ciekaw, jak nasz komik by sie zachował, gdybym na scenie powiedzial, że chciałbym go zobaczyć w kolejnej odsłonię King Konga jako główna postać. Hehe bo czarny i małpa, hehe. No daj spokój Rock, to żart.


@30062018: No
@30062018: Nie ma usprawiedliwienia dla przemocy w takiej sytuacji. Przemoc może być stosowana wyłącznie w formie obrony. Co to za świat w którym bijemy kogoś za to że nie podobają nam się jego słowa. Gdzie postawisz granicę tego za co można kogoś uderzyć a za co nie? Dla cywilizowanych ludzi ta granica jest prosta: żadne słowa nie usprawiedliwiają bicia.

Można krytykować Chrisa Rocka za kiepski żart, ale to nie usprawiedliwia postawy
No właśnie to trzeba wiedzieć z kogo w jakich sytuacjach można się śmiać. Bo nie każdy musi mieć dystans, nie tylko do siebie, ale do sytuacji w jakiej się znalazł.


@chomiczek_123: Może Chris Rock założył że jednak ta żona ma dystans do siebie skoro chodzi z ogoloną głową i otwarcie mówi o chorobie ale skąd miał wiedzieć że jej mąż wyskoczy do niego z łapami xD
nie każdy musi mieć dystans


@chomiczek_123: nie nie każdy musi mieć dystans, ale można by się spodziewać, że 55 letni chłop będzie umiał się zachować jak cywilizowany człowiek a nie patus spod monopolowego.
Sprawa jest bardzo, bardzo prosta: można się z ludzi nabijać, nawet jeśli to w złym smaku, a aktor/aktorka która żyje z tego że pokazuje publicznie ryj, musi się liczyć z tym, że znajdą się tacy, którzy będą z
@slapdash: Ja w żadnym wypadku nie bronię reakcji Willa. Uważam że coś takiego nie powinno mieć miejsca i nawet bym się skłaniała ku temu, że to mogła być jakaś ustawka. Po prostu uważam że nie z każdego tematu zawsze można się śmiać w danym towarzystwie. Tutaj też po prostu trzeba zachować pewien takt i umiar.
A co jeśli ktoś bije w obronie honoru i godności? Wtedy można bić, czy nie można?


@chomiczek_123: Nie. Przemoc nie jest odpowiedzią na słowa. Żadna pojedyncza osoba nie może być arbitrem za co można, a za co nie można bić innych. Tylko państwo ma monopol na przemoc, bo działa w oparciu o wspólnie ustalone prawo.

To czy żart Chrisa Rocka był na miejscu czy nie może być oczywiście tematem do dyskusji.
@Mirkosoft: Ale wiesz, jest to w pewien sposób obrona przed atakiem (słownym). Więc, jakby na to nie patrzeć, to wpisuje się w twoją definicję. Słowa często ranią bardziej niż pięści, a w gruncie rzeczy nie jesteśmy w stanie się przed nimi obronić. Bo w jaki sposób? Olanie tematu nie jest żadną obroną.

Dajesz przyzwolenie na użycie przemocy w przypadku gdy ktoś inny zaatakuję cię fizycznie, z czym się zgadzam, ale co
Nie. Przemoc nie jest odpowiedzią na słowa. Żadna pojedyncza osoba nie może być arbitrem za co można, a za co nie można bić innych.


@Mirkosoft: Dziecinne truizmy. Dostał liścia w odpowiedzi na słowa, więc liść jest odpowiedzią na słowa - niezależnie od tego, czy to pochwalasz. Żyjesz w jakiejś śmiesznej bańce urojeń cywilizacyjnych jeśli myślisz, że państwo będzie Cię chronić przed chamstwem i krzywdami słownymi. Jak Ci ktoś opluje partnerkę na