Wpis z mikrobloga

Z końcem kwietnia wchodzi w życie nowa ustawa o ochronie ojczyzny. Ustawa napisana na kolanie, pełna bubli, niedomówień, a także wprowadzająca bezwzględne więzienie dla mężczyzn, którzy swoje życie cenią bardziej niż konflikty polityków.

Art. 687. Kto w czasie mobilizacji lub wojny będąc powołany do czynnej służby wojskowej nie zgłasza się do tej służby w określonym terminie i miejscu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.


Art. 688. 1. Kto w czasie mobilizacji lub wojny w celu trwałego uchylenia się od obowiązku służby wojskowej:

1) nie zgłasza się do rejestracji będąc zobowiązanym do tego zgłoszenia lub nie stawia się do kwalifikacji wojskowej w określonym terminie i miejscu albo nie przedstawia dokumentów, których przedstawienie zostało nakazane,

2) nie zgłasza się w celu uregulowania stosunku do obowiązku obrony,

3) nie zgłasza się w określonym terminie i miejscu na wezwanie właściwych organów w sprawach dotyczących powszechnego obowiązku obrony,

4) powoduje u siebie lub dopuszcza, by kto inny spowodował u niego, uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia,

5) wprowadza w błąd właściwy organ,

6) będąc powołany do czynnej służby wojskowej nie zgłasza się do tej służby w określonym terminie i miejscu

– podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5


Barbarzyńskie prawo będzie karało bezwzględnym, co najmniej 3-letnim, więzieniem mężczyzn, którzy nie stawią się na wezwanie wojska lub będą próbować wymigać się od absurdalnego obowiązku bycia posłusznym pieskiem o zerowej wartości.

Warto tutaj zwrócić uwagę, że prawo to obejmuje wszystkich obywateli, choćbyś na stałe mieszkał za granicą. Jeśli na wezwanie nie wrócisz do kraju na stracenie, to będziesz ścigany. Może zatrzymają cię po 10 latach, gdy przyjedziesz na pogrzeb własnej matki, a może poślą po ciebie nakaz aresztowania do kraju zamieszkania.
Tak więc choćbyś dziś wyprowadził się z tego odbierającego smak życia kraju, to jeśli za 15 lat wybuchnie wojna, a ty nie rzucisz wszystkiego i nie pojedziesz na pole bitwy (znając życie wystarczy, że wezwanie niezostanie dwukrotnie odebrane z miejsca, gdzie kiedyś mieszkałeś), więzienie będzie na ciebie czekać. Chyba tylko oficjalny, stały pobyt może pozwolić zwolnić się z tego obowiązku, ale jak będzie po wprowadzeniu nowych przepisów - nie wiem.

To absurd i bestialstwo. Przykre jest to, że opinia publiczna ma ten stan rzeczy w poważaniu. A także to, że (z moich obserwacji) większość mężczyzn krytycznie odnosi się do tych mężczyzn, którzy nie chcą bezsensownie umierać na rozkaz polityków ani ryzykować swoim życiem. Podobnie sprawa wygląda na Ukrainie, gdzie nawet mężczyźni odbierający pomoc humanitarną są wyszydzani i wytykani palcami przez innych (w tym przez kobiety).

A jeszcze nawiązując do Ukrainy, to wierząc rzekomo ukraińskim relacjom, armia nie chce przyjmować mężczyzn, którzy nie mają przeszkolenia wojskowego, bo i tak ma wystarczająco wielu żołnierzy. Tak więc nawet chętni są odsyłani z kwitkiem, ale i tak nie mogą opuścić kraju. Tych 20 milionów mężczyzn (minus chłopcy i starcy) są zmuszeni pozostać na Ukrainie i czekać na ewentualne wezwanie. Toż to jakieś ludobójstwo. (,)

Niestety, jesteśmy obywatelami drugiej kategorii.

#dyskryminacjamezczyzn #pieklomezczyzn #wojna #wojsko
  • 184
@ToJestNiepojete Uchylanie się, to tam #!$%@?. Ale co oznacza to:

Art. 688. 1. Kto w czasie mobilizacji lub wojny w celu trwałego uchylenia się od obowiązku służby wojskowej:

4) powoduje u siebie lub dopuszcza, by kto inny spowodował u niego, uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia,


Czyli jak się rozchoruję, albo w drodze do WKU #!$%@? mnie auto to mam zarzuty?
@ToJestNiepojete: W sumie ta sprawa "wywraca stół" przy jakiejkolwiek dyskusji o równouprawnieniu. Można sobie tweetować o nierównym podziale obowiązków domowych, ale to jest czcze pieprzenie głupot dopóki w/w niewolnictwo mężczyzn pozostaje prawnie dozwolone i usankcjonowane.

A przynajmniej powinna "wywracać stół", bo w praktyce wszyscy mają to w dupie.

@kiszczak: > Art. 688. 1. Kto w czasie mobilizacji lub wojny w celu trwałego uchylenia się od obowiązku służby wojskowej:

4) powoduje
@dobrowolskii: @qwerty11: Zaraz będzie, że sieję w poście dezinformację, ale jest jeszcze kwestia formalnego, stałego pobytu za granicą. Ma jakiś wpływ na stosunek do wojska, tylko tutaj nie wiem czy stały pobyt zwalnia jedynie z ćwiczeń czy także z powołania w czasie mobilizacji i wojny. Wiele osób mieszkających za granicą kompletnie nie zdaje sobie sprawy z tego, że o fakcie stałego opuszczenia kraju należy poinformować swoją gminę. A jak będzie