Wpis z mikrobloga

@ktomizajalnazwy: jak ja załatwiałam w dziekanacie wszystkie sprawy na koniec studiów po inżynierce to babeczka mi jeszcze jeden hologram przykleiła, bo powiedziała że takie jest prawo jeśli nie mają magisterki rozpoczynającej się od semestru letniego, więc miałam legitymację na pół roku "gratis". To był jedyny moment, w którym Politechnika Poznańska mnie pozytywnie zaskoczyła xD
@Limonene: Miałem podobną sytuację, jak uwaliłem taki wykład, który trzeba było sobie samemu wybrać, byle jaki z oferty uniwersytetu i zaliczyć go w dowolnym semestrze. Zapomniałem się po prostu na niego zapisać, a potrzebny mi był, żeby magistra obronić. Miałem warunek z niego, przez cały semestr chodziłem tylko na te jedne zajęcia, to było 1,5 h w tygodniu, a legitymację i tak miałem podbitą i sobie korzystałem ze zniżek. Jakbym spełniał
może jej sobie używać dopóki hologram ma ważność


@Limonene: Nie jest prawda w pełni, a wyłącznie w części w przypadku studiów 1 stopnia. W przypadku studiów 2 stopnia jest ważna do momentu zakończenia studiów, czyli obrony.

Legitymacja studencka zachowuje ważność nie dłużej niż do dnia ukończenia studiów, zawieszenia w prawach studenta lub skreślenia z listy studentów, zaś w przypadku absolwentów studiów pierwszego stopnia – do dnia 31 października roku ukończenia tych
@Celinka95: no ogólnie chodziło mi o studia I stopnia, jakoś uznałam za oczywiste, że nikt się nie wyrywa do obrony magisterki przed końcem semestru, czyli de facto ważności legitymacji. Powinnam była to uściślić. Bo właśnie głównie słyszałam narzekania na zabrane legitymacje od znajomych po licencjacie albo inżynierce
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
Ja rzuciłem studia ale nadal korzystałem z legitymacji, pierw wysyłałem legalnych znajomych studentów jak nie sprawdzali ważności legitymacji to mówiłem że też bilet studencki :p
W sumie legitka studencka i paru znajomych to jedyne co fajnego było na studiach. Dojazd, stres, nerwy, zalewanie gorącym potem, jakieś fiksacje żołądkowe z nerwów aż mi nie dobrze na samą myśl. Może i nie mam mgr inz ale psychicznie odzylem. Jedyne co mnie wkurza w tym