Wpis z mikrobloga

@granturismo2: Zasadniczo trzeba w ciągu dwóch lat wykorzystać zysk na własne cele mieszkaniowe. Zapytaj w urzędzie skarbowym jak interpretują nadpłatę kredytu i czy mieści się w ustawowym pojęciu celów mieszkaniowych. Rozważyłbym też wystąpienie o interpretację indywidualną. Opisuje się wtedy stan faktyczny i pyta urząd czy stanowisko podatnika jest prawidłowe - oni wydają interpretację, która jest wiążąca dla wszystkich organów skarbowych.
@little_muffin: no widzisz i tu sie mylisz grucha.

@granturismo2: masz takie prawo obecnie (chyba że cos niedawno sie zmieniło wiec sprawdź moje slowa :) )

Ze jesli hajs za sprzedane mieszkanie przeznaczasz znowu na 'cele mieszkaniowe' to nie płacisz tego podatku.
Na bank możesz przeznaczyć kase ze sprzedaży mieszkania na zakup lub remont innego. Kojarzy mi sie ze własnie na spłatę rat tez możesz tego użyć.

Nie wiem (ale się
@kiedysniebylembordo: nie dwóch, tylko trzech lat, w dodatku podatkowych, czyli sprzedając mieszkanie dzisiaj trzeba wydać te środki do końca 2025. Zmienili te przepisy kilka lat temu, o dziwo na korzyść nas szaraków

@StanislawKarubin: żeby uzyskać zwolnienie całego dochodu z opodatkowania, to trzeba wydać cały przychód ze sprzedaży. Czyli sprzedajesz za 300k i kupujesz za 300k, wtedy nie płacisz nic podatku. Jeśli sprzedasz za 300k, a nowe kupisz za 200k, to
czy jesli sprzedasz jedno mieszkanie za 300k a drugie kupisz za 200, to czy te pozostałe 100 możesz przytulić bez podatku czy wtedy masz podatek tylko od tej różnicy.


@StanislawKarubin: Ma podatek od tej różnicy.

Myslalem o zakupie jakiejś części mieszkania od przyszłej Żony(nie wiem czy lepiej przed czy po ślubie) US odsyła do doradców podatkowych.


@granturismo2: Hm.... A nie prościej byłoby, żeby po zawarciu małżeństwa jedno darowało, a nie
nie dwóch, tylko trzech lat, w dodatku podatkowych, czyli sprzedając mieszkanie dzisiaj trzeba wydać te środki do końca 2025. Zmienili te przepisy kilka lat temu, o dziwo na korzyść nas szaraków


@Cragmite: O proszę, dzięki za info! Pewnie nawet o tym słyszałem, ale zapomniałem, bo ciągle coś kręcą.
@granturismo2: A to już nie pomogę. Chyba, żeby sprzedać mieszkanie, a potem darować dopiero po ślubie te środki pieniężne drugiemu - jakoś w tę stronę kręcić. Trzeba by stworzyć jakiś łańcuszek transakcji prowadzący do celu, może ten doradca podatkowy by się rzeczywiście przydał.
@MolestaEwnement: dobre pytanie. Nie mniej jednak jak masz hipotekę to powinieneś informować bank nawet o zmianie zarobków (bez względu w którą stronę zmiana) i o tym co sie dzieje z nieruchomością takze.
Jak wygląda opcja z darowizną i jakie sa decyzje to jestem ciekawy...w sumie nowy potencjalny właściciel będzie będzie zweryfikowany czy jest wypłacalny itp. i jeśli jest to czemu nie?
@StanislawKarubin: ale to nie ma znaczenia czy nowy właściciel jest wypłacalny, to dla banku jest bez znaczenia. Bank ma hipotekę na nieruchomości - nowy właściciel jest dłużnikiem rzeczowym - ergo Bank może prowadzić egzekucję z nieruchomości bez względu czyją stała się własnością. Jak darujesz komuś nieruchomość obciążoną hipoteką - to nadal jesteś dłużnikiem osobistym (musisz spłacać kredyt), jak nie będziesz spłacać to po prostu Bank idzie do komornika z wnioskiem o
@MolestaEwnement: no widzisz własnie ze nie - Polska to nie Ameryka :) W stanach jak nie spłacasz kredo, zabierają Ci chatę i po temacie, w Polsce jak nie spłacasz to:
1 - zabierają Ci chatę (powiedzmy za 300k)
2 - wystawiają na licytację (z cena wywoławcza poniżej wartość)
3 - chata pójdzie za 250k wiec wisisz im nadal 50k
4 - jak nie spłacasz w terminie tej 50 to masz dodatkowe
@StanislawKarubin: o czym ty mówisz? Rzeczy oderwane od rzeczywistości piszesz. Ja jestem prawnikiem i na co dzień zajmuje się nieruchomościami, wszystko co napisałem wynika wprost z przepisów. Polecam poczytać jakim prawem jest hipoteka i jak działa, w poprzednim wpisie wytłumaczyłem w miarę prosty sposób. Trochę mieszasz wszystkie rzeczy, wiec skoro już dyskutujemy i masz jakieś wątpliwości to mogę Ci pro bono coś jeszcze wytłumaczyć ;)
@MolestaEwnement: no pewnie że tłumacz, ja chętnie i pokornie posłucham, szczególnie jeśli chcesz to zrobić akebono :) ale i zweryfikuję bo prawnik prawnikowi nie równy

Nie jest tak ze trzeba spłacać różnice po wystąpieniu przejętego i zlicytowanego mieszkania? Czy co Ci sie nie zgadza w mojej wypowiedzi?

Fakt ze nie zatrybilem wcześniej ze hipoteka nie musi iść w parze z własnością (teoretycznie), bo jesli jest jak mówisz to bank ma i