Wpis z mikrobloga

Powiedzcie mi z #bieganie - czy te srutu technologie oddychające działają? xD
Szukałem (i w sumie szukam) kurtki biegowej głónie na wiatr.
Kupiłem kurtkę TNF First Dawn z "technologią" DryVent która cytuję:

(...)Dzięki swojej, unikalnej konstrukcji paroprzepuszczalna membrana. Dryvent® skutecznie zatrzyma wodę (od zewnątrz), lecz para wodna, czyli pot będzie w stanie przez nią przenikać (od środka).


Po 1km w środku kurtka była wilgotna xD Jak "foliowa" (bo taka w odczuciu kurtka TNF jest) ma przepuszczać wilgoć? xD
Zależy mi na tym, żeby wiatr mnie nie przewiewał ale jak mam być w środku mokry to ja podziękuję.

Wszystkie tego typu kurtki mają ?
Pobierz Pirzu - Powiedzcie mi z #bieganie - czy te srutu technologie oddychające działają? xD...
źródło: comment_1646239810omDqguxjLYrl76PeTyh5VG.jpg
  • 7
@Pirzu: w każdej membranie się spocisz przy wysiłku. Jedynym ratunkiem są wywietrzniki np. pod pachami, albo różnorakie systemy które oddalają kurtkę od skóry i polepszają cyrkulację powietrza

Membrany to są dobre na spacerki czy turystykę, do aktywności to lipa. Ja to się pocę w goretexie nawet chodząc z kijkami na mrozie. Zdecydowanie lepszym wyjściem są powłoki DWR nałożone na zwykłe ciuchy, ale przy większym deszczu to i tak zacznie przeciekać, bo
@upodlator: W zasadzie ja tak jak mówiłem potrzebuje ochrony przed wiatrem żeby mnie nie przewiało, w tej to boję się, żę się "zagotuje" i kminię, czy kurtka jest tego warta.
W deszczu i tak będę mokry i tak, rzadko w nim biegam.

Nie wiem, czy jakieś droższe/lepsze membrany poradzą sobie z tym lepiej czy np. nie kurtka lekko materiałowa typu nike windrunner - w tej z kolei boje sie, ze bedzie
@Pirzu: kurtka przeciwdeszczowa do biegania służy do tego, żeby nie zmarznąć - jesteś cały mokry, ale to twoja własne ciepła wilgoć wewnątrz kurtki a nie zimny deszcz z zewnątrz który doprowadziłby cię do wychłodzenia i problemów za tym idących. Biegałam w czymś na kształt worka na śmieci, biegałam w kurtkach z „oddychającymi” membranami i serio, różnica jest niewielka. Nie ma możliwości, żeby się w tym nie spocić. Najważniejsze, żeby nie przemokło,
@mozgogrdyczka: No dobrze, brzmi bardzo logicznie. Czyli taka kurtka finalnie ma sens czy nie? :D Czy np. lepiej dopłacić do membranówki z większą wydajnością (tak, żęby nie wydawać kasy podwójnie)
@Pirzu: do aktywności to lepiej kupić sobie kilka ciuchów i konfigurować „cebulkę” w zależności od pogody - czy mocno wieje, czy mocno pada, czy jest ciepło, gorąco etc. Tym bardziej, że w deszczu nie biegasz to dałbym sobie spokój z membranami. Zabieraj ze sobą na wszelki wypadek jakąś ultralekką kurtkę wodooporną która zmieści się do kieszeni i tyle

Nie ma idealnego rozwiązania, ja osobiście wolę jak mnie przewiewa ale się nie
@Pirzu: dobrze jakąś mieć, na niektórych biegach jest wymagana (o ile cię interesuje takie coś); ogólnie jak dużo nie biegasz to może wystarczyć coś znacznie tańszego (myśl - Decathlon). W membranówce takiej porządnej to nie pobierasz chyba, bo to sztywniejsze/cięższe, będzie irytować. Najważniejsze to nie przemoknąć i nawet worek na śmieci może do tego wystarczyć :)