Wpis z mikrobloga

@dzikuZplasriku: cóż mogę powiedzieć. Wczoraj kumpel dzwonił w drodze na lotnisko (mieszkamy #zagranico), bo leciał właśnie do PL aby sfinalizować umowę. Nawet mi powiedział, że miał obawy po tym jak się naczytał wykopa*, że trudno będzie sprzedać, a tu zdziwko jak rynek zareagował na wystawienie oferty.

* - znaczy, to ja się naczytałem wykopa, ale mu podrzucałem niektóre linki, memy i screen shoty.

To jak to w końcu jest? Bo
To jak to w końcu jest? Bo ja bym wolał aby bańka pękła. Wynajmuję ale mam kasę i chciałbym kupić taniej.

Tylko coś mi się zdaje, że wypok tu trochę żyje w świecie iluzji w kwestii tego "#!$%@?ęcia".


@szpongiel: Po prostu ludzie rzucają terminami z dupy "za pół roku jebnie", "teraz to na pewno jebnie", "wcale nie, będzie rosło jeszcze przez lata". Tymczasem rynek nieruchomości jest cykliczny, więc generalnie - w