Wpis z mikrobloga

@hurb: ostatnio było łatwo dostać się z rezerwy na oficera zawodowego. Znam osoby co porobiły kilkumiesięczne kursy zbierania czereśni i zostało porami w zawodowej armii, a inni wybrali 5-letnią batalię w AWL ;).
  • Odpowiedz
jak by to mogło wyglądać w przypadku konfliktu


@malebro: konflikt musiałby trwać serio długo, żeby poborowego z ulicy wywiało na front.
Pierwsi w kolejce są ci, którzy są już dobrze osadzeni w wojskowej logistyce, bo logistyka jest najważniejsza.
Pobór idzie na szkolenia, ćwiczenia i stamtąd dopiero uzupełnia ew. braki kadrowe.
  • Odpowiedz