Wpis z mikrobloga

Aktualizacja dotycząca moich wpisów nt. płynu hamującego łysienie (RU58841), przyjmowania testosteronu i zabiegu wazektomii

#jegertilbake - mój tag do obserwowania/ czarnolistowania

Dwa lata temu dodawałem wpisy związane z walką z wypadaniem włosów przy użyciu RU58841, suplementowania testosteronu celem uzyskania jego maksymalnych, zdrowych poziomów oraz zabiegu wazektomii.

Ten wpis dodaję z uwagi na licznę pytania i prośby o update po takim czasie jakie dostaje często we wiadomościach prywatnych lub w komentarzach pod wpisami. Za dużo się ich powiela więc na każdy z wyżej wymienionych tematów udzielam odpowiedzi poniżej, żeby uniknąć potrzeby odpisywania każdemu z osobna co często nie jest możliwe.

RU58841 po 2 latach stosowania (poprzednie wpisy - 1 i 2 )

Płyn stosuję dalej zgodnie ze schematem co 24h tak jak wspominałem w pierwszym wpisie. Pryskam tylko te miejsca, w których występowało łysienie androgenowe. RU nadal jest w pełni skuteczne i włosy nie wypadają.

Zrezygnowałem natomiast z minoxidilu na głowę, który dawał u mnie marne efekty jeśli chodzi o odrost i tym bardziej się przekonałem, że walkę z łysieniem trzeba zacząć jak najszybciej celem ratowania włosów, które się posiada, ponieważ bardzo trudno o uzyskanie nowych. Minoxidil stosuję natomiast na brodę i tam daje on bardzo dobre efekty, mam znacznie gęstszą brodę po tym czasie niż gdy zaczynałem to robić.

Z minusów stosowania RU58841 na pewno należy wymienić potrzebę trzymania go w lodówce i odlewania do mniejszych pojemników gdy się gdzieś podróżuje. Przy pryskaniu wieczorem głowy jak się ma nałożoną na włosy jakąś pomadę czy żel to płyn z uwagi na zawartość alkoholu może te kosmetyki rozpuszczać i farbować poszewki. Jak ktoś nie myje głowy codziennie tak jak i ja to jest to trochę upierdliwe. Koszt samego psikania też trochę wynosi zależnie od łysiejącego obszaru ok. 50-60zł/mc.

W każdym razie nadal mam zamiar stosować ru dopóki włosy nie wypadają i nie zauważyłem żadnych skutków ubocznych.

Testosteron po 2 latach suplementacji (poprzedni wpis tutaj)

Decyzję o przyjmowaniu testosteronu podjąłem na całe życie i jak do tej pory nie mam żadnego powodu, żeby jej żałować. Wybrałem enantan testosteronu czyli ester ("odmianę"), która pozwala na robienie zastrzyków co 3,5 dnia w celu zachowania stabilnych poziomów we krwi. Początkowo miałem propionat, jednak wymagał on zastrzyków co 2 dni i było to dla mnie zbyt upierdliwe. Obecnie zastrzyki robię w każdy piątek rano oraz poniedziałek wieczorem.

Jako miejsce zastrzyków zostałem przy barku, wg. mnie jest to najwygodniejsze i nie do końca rozumiem ludzi, którzy kłują się grubymi igłami po dupie, ale może niektórzy lubią takie doznania ( ͡° ͜ʖ ͡°) W moim przypadku stosuję małą igłę insulinową i wbijam 0,2ml (dawka ok 60mg) naprzemienne w lewy bark w piąteki jednakową dawkę w prawy bark w poniedziałek.

Ta metoda pozwala mi na uzyskanie poziomów w granicy ~1100ng/ml czyli takich, które dorównują wygrywom genetycznym (np. atletom), którzy mają tyle naturalnie bez żadnych zastrzyków. Prawdopodobnie jest to jedna z lepszych decyzji w moim życiu i nie zamierzam jej zmieniać.

Z minusów należy wymienić na pewno:

- potrzebę pamiętania o wykonywaniu zastrzyków regularnie (jednak wchodzi to z czasem w krew i zajmuję 5 minut tygodniowo)
- fakt, że zabranie testosteronu ze sobą jest problematyczne w podróżach zagranicznych, ale zwykle da radę skitrać w rejestrowanym bagażu niewielki zapas.
- potrzebę robienia cyklicznie badań hormonalnych, w szczególności monitorowanie poziomu estrogenu, żeby mieścił się w normie. Niektórzy biorą inhibitory aromatazy celem obniżania estrogenu, ale moim zdaniem o ile sam testosteron nie jest szkodliwy to leki tego typu mają szkodliwy wpływ na zdrowie (min. serce) i lepiej dopasować tak dawkę na TRT, żeby ich branie nie było nigdy konieczne.
- ostatnim minusem jest przyśpieszone wypadanie włosów, jednak ten problem rozwiązuje u mnie wyżej wymienione RU58841
- sam testosteron przy tak małych dawkach nie wychodzi drogo, ale na początku badania prywatnie i potem cyklicznie co jakiś czas trochę kosztują

Tak czy inaczej korzyści płynące z suplementacji testosteronem znacznie przewyższają minusy tego typu terapii.

Zabieg wazektomii (poprzedni wpis tutaj)

W tym wypadku nie ma co szczególnie się rozpisywać, ale też parę osób pisało, bo sami rozważali wazektomię. Zabieg ten był dla mnie świetną inwestycją i uważam, że przy cenie 10x wyższej nadal warto by go było zrobić (podobny no brainer jak korekta laserowa u osób z wadą wzroku). Jeśli ktoś nie zamierza posiadać dzieci i nie zmienia decyzji jak chorągiewka to są to świetnie wydane pieniądze.

Po zabiegu trzeba tylko pamiętać nosić bieliznę uciskową 1-2mc (dłużej niż zaleca część lekarzy mówiąca o tygodniu) i unikać aktywności fizycznej. Przy przestrzeganiu tych wymogów likwidujemy ryzyko wystąpienia nieporządanych komplikacji. Przed pierwszym stosunkiem bez prezerwatywy trzeba jednak odczekać jakiś czas i zrobić badanie płodności (koszt ok. 150zł) a po utwierdzeniu się, że wszystko ok można wracać do działania.

Seks bez prezerwatywy jest nieporównywalnie lepszy do normalnego i gdy się już ma takie rozeznanie to ciężko by było wrócić do stosowania tego typu zabezpieczeń.

Na ten temat nie mam zamiaru się specjalnie rozpisywać, żeby uniknąć ponownej fali hejtu xD W każdym razie jak ktoś się zastanawia czy warto to tak, a skutków ubocznych nie ma co się bać przestrzegając zaleceń.

Podsumowanie

Na tę chwilę jestem zadowolony ze wszystkich z wyżej wymienionych decyzji, które podjałem. Nie jestem w stanie zagwarantować, że u każdego będzie jednakowo jednak gdybym sam miał możliwość cofnąć się w czasie to w tym zakresie nic bym nie zmienił.

Na koniec dodam, że dostaję także sporo pytań nt. tego jak się zabrać za pierwsze podejście do tripa z LSD czy grzybów halucynogennych, w związku z tym w wolnej chwili także naskrobię jakiś poradnik dla początkujących w tej kwestii (w tym lub w przyszłym tygodniu). Jeśli ktoś chce zostać do niego zawołany to można zaplusować komentarz pod wpisem.

Linki do wszystkich moich wpisów tego typu można znaleźć w zbiorczym poście tutaj oraz na moim tagu - https://www.wykop.pl/wpis/56461847/umieszczam-tutaj-wszystkie-wpisy-ktore-dodawalem-n/

#jegertilbake #testosteron #mikrokoksy #lsd #grzyby #narkotykizawszespoko #lysienie #ru58841 #wazektomia #antynatalizm #psychodeliki
jegertilbake - Aktualizacja dotycząca moich wpisów nt. płynu hamującego łysienie (RU5...

źródło: comment_1644323367d3KfMTYheqWAHBrz9YUe77.jpg

Pobierz
  • 126
@PiersiowkaPelnaZiol: Cwicze regularnie, ale stracilem zainteresowanie budowaniem masy miesniowej i teraz przestawilem sie bardziej na cardio (basen, bieganie) + stretching. Z cwiczen takich na miesnie to tylko pompki, podciaganie i hantle w domu, bo to zajmuje 3x 20-25min tygodniowo. Stracilem zaintreresowanie budowaniem miesni a robienie cardio + rozciagania ma korzystny wplyw na zdrowie fizyczne i w moim przypadku zmniejsza tez stres psychiczny (jestem zawsze mega pospinany).