Wpis z mikrobloga

a w smaku to samo co jakis gownoburger za 10zl xD


@Megawonsz_dziewienc: No chyba nie. xD Nie mówię nawet o food-truckach (w memie ich nie ma), ale mówić, że burger za, powiedzmy ~30pln w knajpie (normalna cena w dużym mieście, niżej nie zejdziesz) jest taki sam jak gówno za 10 złotych, to tak jakby mówić "synku, po co Ci ten burgier, mama Ci zrobi kajzerkę ze schabowym w domu". :D Trzeba
  • Odpowiedz
@zmasowanyatak: Idea foodtracka jest dobra, ale w ciepłych krajach gdzie przez cały rok mogą stać w jednym miejscu i gotować. A w Polsce? Masz w sumie pół roku zarobku bo przez resztę miesięcy nikt nie będzie stał w deszczu czy śniegu żeby kupić hamburgera. Więc jako właściciel, przez pół roku musisz zarobić tyle, żeby wystarczyło na cały rok życia.
  • Odpowiedz
@Tibor: Jak foodtrucki pojawiły się w Polsce, czyli uogólniając ok. 2015 r., to było to coś nowego i zawyżona cena szła często w parze z tym, ze jedzenie było lepszej jakości niż np. w kebabie za rogiem. Często tez gotujacy tam mieli ciekawe pomysły, np. sosy własnej roboty zamiast typowego zestawu ketchup lub czosnkowy. Potem jednak foodtruckow było coraz więcej, a zamiast zdrowej konkurencji otrzymaliśmy jakiś patologiczny segment rynku, opierający się
  • Odpowiedz