Wpis z mikrobloga

@Tibor: I tradycyjnie jak pod każdym podobnym wpisem mam nieodparte wrażenie, że dla dużej części pseudo-obytych wykopków światowców wyjście do restauracji to takie święto, że za wszelką cenę wypierają, że połowa jak nie więcej lokali gastronomicznych to totalne dno i produkty z Biedronki z marżą 5000%

Tutaj natomiast będą zgrywali ekspertów nie wiadomo od czego i twierdzili, że rąbiący cię na kasę foodtruck z substytutem sera, mięsa i keczupu z Makro
  • Odpowiedz
@rafal-heros: historia foodtruckow zawsze zaczyna sie tak samo. #!$%@? kumple na gastro proszą Cie zebyś zrobixl cos do jedzenia. Wszystkim smakuje i pada propozycja ze moze rzuć ta prace w korpo bo ten burger jest zajebisty. Kupujesz t4 po budowlancach, myjesz, montujesz kontener, zabierasz starej kuchenke gazowąvi ostatnią patelnie Tefala i ruszasz z biznesem
  • Odpowiedz
@zmasowanyatak bo w Polsce rucha się Polaków a oni jeszcze sobie tłumaczą to i mówią że jest ok


@Marvel7: +1
Najlepsze jak ktoś broni i usprawiedliwia żeby wyjść na światowego i obytego.
  • Odpowiedz
@Tibor: idea food tracka była taka, że dostawało się jedzenie dobrej jakości ale w niższej cenie ze względu na warunki w których to jedzenie dostajemy. I teraz niech ktoś mi wytłumaczy fenomen tych food tracków gdzie kupuje jedzenie drożej niż w knajpie wm której mogę usiąść, odlać się i umyć ręce...


@zmasowanyatak: Po prostu polaki potrafią zniszczyć każdą idee. W mojej okolicy (DE) ja przyjeżdża food track to naprawdę jest
  • Odpowiedz
cenę reguluje rynek


@Czyjatoja: Kolejna mądrość wykopowa. Odnoszę wrażenie że jeżeli ten byłby za 80 zł i ludzie by go jedli to byłbym wyzywany od biedaków „bo mnie nie stać”.

W Polsce nie ma jako takiego „rynku” tylko chęć pokazania się przed innymi, ukazania swojej światowości i obycia. Takie odnoszę wrażenie. Bo inaczej nie mogę myśleć znając o wiele bogatszych Niemców, których nie stać na burgera za taką cenę:)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Janusz_z_Rivii: no i dalej - cenę reguluje rynek. Jeżeli ktoś jest na tyle #!$%@? żeby płacić 100zl za hamburgera wartego 25zl tylko po to żeby się pokazać, to ktoś te hamburgery może mu sprzedawać.
  • Odpowiedz
@Tibor: idea food tracka była taka, że dostawało się jedzenie dobrej jakości ale w niższej cenie ze względu na warunki w których to jedzenie dostajemy. I teraz niech ktoś mi wytłumaczy fenomen tych food tracków gdzie kupuje jedzenie drożej niż w knajpie wm której mogę usiąść, odlać się i umyć ręce...


@zmasowanyatak: Foodtrucki to takie same meliny jak budki na dworcu, klient nie wraca bo spotkasz go tylko raz więc
  • Odpowiedz
@Spartacus999: > płatę targową do miasta w którym akurat serwujesz jedzenie, a koszty gazu, prądu są wyższe niż w lokalu stacjonarnym.

@tabarok: Jeśli chodzi o opłaty dla miasta to często są symboliczne, bo te zloty foodtrucków przeniosły się już do mniejszych miast, bo w większych ludzie za bardzo marudzili, a konkurencja restauracji jest większa.
  • Odpowiedz