Wpis z mikrobloga

: Prawidłowym rozwiązaniem jest nie "zmienienie środowiska", szczególnie że miałam tak I z ludźmi z małej miejscowości rodzinnej i z ludźmi że studiów, a to, żeby faceci przestali się po pijaku zachwywac jak zwierzęta.


@Anesa: XDDDDDDDDDD
Tak właśnie działa u niektórych alkohol, to tak jak byś powiedziała do osoby po morfinie:
ej, no weź, niech cię boli ta połamana noga.

No #!$%@? niespecjalnie to ma coś z rzeczywistością wspólnego więc tak,
@Anesa: Same sytuacje o których mówisz (dobieranie się do śpiącej, dobieranie mimo sprzeciwu) są niesamowicie karygodne z męskiej strony, ale występowanie ich wielokrotnie u jednej kobiety skłania do zadania pytania, z czego to wynika? I nie, to nie jest przerzucanie winy. To proste pytanie, odpowiedź na które może potencjalnie uratować przed kolejną analogiczną sytuacją - albo i gorszą. Dla własnego bezpieczeństwa sugeruję przemyśleć i uważać na siebie :)
@Anesa

I życzę wszystkim smieszkom, żeby ich przyszłe córki również w młodym wieku miały wiele takich sytuacji, na pewno będziecie równie ubawieni( ͡° ͜ʖ ͡°)


Nie jestem tak naiwny żeby wierzyć w przyjaźń damsko męską jeżeli moja córka będzie fajną dupą. Jak będzie brzydka to spoko mniejsza szansa że ktoś ją będzie chciał wyruchać a jak już to pewnie jakiś piwniczak który nie będzie miał odwagi.
@Anesa: a z ciekawości - w jakim wieku byli?
Ja do 26 roku życia robiłem to samo, nie wierzyłem w przyjaźń damsko męska.
Po 30 jednak nie mam już z tym problemu. Moja najlepsza przyjaciółka jest śliczną i cudowna dziewczyna. I nie było ani razu ryzyka żeby miało do czegoś dojść, nawet po pijaku. Piękna, platoniczna relacja.

Po 45 roku życia jednak bierzemy ślub jeżeli nadal będziemy sami ( ͡°
Niestet, ale takie sa fakty, ze sobie zle dobierasz towarzystwo. Ja bym z automatu zerwała kontakt, z kimś, kto mi próbuje wkładać ręce w majtki, a Ty chyba próbujesz go jeszcze jakoś wybielać, ze No poza tym jest spoko. Dla przykładu, powiem Ci jak wyglądają zdrowe znajomosci, mam grupę zaufanych znajomych ze studiów, z którymi mogę się brzydko mówiąc nabrzdyngolic, już tego nie praktykuje, ale jak mi się zdarzyło, to kumpel jedyne