Wpis z mikrobloga

@dplus2: nie wiesz o czym mowisz, jak wygladaja wyceny nfz, jak wyglada cashflow za nadwykonania , ile kosztuje metr medycznej wykladzininy, mebla, monitora. To nie jest jest wizyta w obi.
Zarzadzanie moze sobie lezec, ale takie wywody sa zupelnie bez sensu.

Jesli chodzi o ciecie kosztow to uwierz, ze wiekszosc jest wycsisnieta na wskros. Jesli jestes publiczna placowka i masz ograniczone mozliwosci dzialania prywatnie to lezysz.

Przyklad:
Po swojej pracy w
Ciesz się że środku nie widziałeś jak jest :)

Tego nigdy nie ogarniałem. Lekarz w takim szpitalu jest w stanie zarobić 25 tys miesięcznie, a pacjentów karmią zgnitą parówką lub mają taką salę
@bialegomisa: Pracowałem w firmie która szorowała po dnie, była spółką komunalną (miała problem z realizacją funkcji komercyjnych), ogólnie syf smród i ubóstwo. Przeszła restrukturyzację, zaczęło się budżetowanie, pełna księgowość, inwestycje w projekty obniżające koszty i bardzo ambitne planowanie.

Firma z podłogi teraz notuje 50M czystego zysku i poziom rośnie z roku na rok 10%, mimo, że ciagle ma taryfy zatwierdzane przez URE.

Sam byłem managerem w tej firmie.

Gdybym nie widział