Wpis z mikrobloga

@Ilustrowany: Mnie motywuje głównie eksploracja rowerowa, czyli #kwadraty, zapełnianie heat mapy, odhaczanie jakichś nowych zakamarków, ciekawych czy historycznych miejscówek. Tak jeździć bez celu, czy kręcić kółka po znanej pętli, to na pewno nie umiałbym się zmotywować do regularniejszej jazdy.

Drugi aspekt to podcast/audiobook, imo super jest to połączenie z rowerem (o ile oczywiście robi się to rozsądnie). Choćby obecnie na krótszych zimowych trasach, gdzie już ciężej o jakąś ciekawą, nową
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Ilustrowany: Chęć zobaczenia konkretnego obiektu w terenie i stawianie sobie prostych celów tygodniowych/miesięcznych.
Mnie zimą satysfakcjonuje challenge 400km/msc + Gran Fondo, jeśli są warunki. Tygodniowe cele (Weekly Goals na Stravie) też motywują do ich realizowania, przynajmniej mnie :P Bez konkretnego celu przy pizgawicy nie chce mi się dupy ruszać z domu ( ͡° ͜ʖ ͡°)