Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jako 35 letni przegryw, co nawet na randce nigdy nie był to już nawet nie tyle co pragnę związku, miłości, bliskości co nawet nie umiem sobie tego wyobrazić. Jak to jest rozmawiać, uprawiać s--s czy gdzieś isć, albo np. obiad u rodziny. A co dopiero jakieś inne normickie aktywności typu organizacja wakacji. Sam ostatni raz byłem z rodziną mając 20 lat. Od tego czasu praktycznie siedzę wyłącznie u siebie, w rodzinnym Wrocławiu. W sumie to ledwo dwa razy za granicą byłem. A w Polsce to nawet nigdy w stolicy o morzu nie wspominając

Nie dość, że musiałby stać się cud, żeby jakaś cechciała 35 letniego, brzydkiego, niskiego prawiczka to dochodzi jeszcze to. Jestem całkowicie odnormiczony. Moje życie to robota w januszexie po znajomości (przy kompie) za 3200 do ręki, kawalerka po babce, a tak to granie w stare gierki typu Morrowind, czytanie czy oglądanie. Raz na 3 dni zmarszczę fiflaka. I tak lęcą dni, tygodnie, miesiące i lata.

W pracy to już się do mnie przyzwyczaili. Nikt nie zaczyna rozmów o dzieciach, związkach czy wakacjach. Jak już to pytają o jakąś fajną gierkę bo żona z dziećmi do rodziców na weekend jedzie i by sie pograł.
#przegryw #tfwnogf #zwiazki #blackpill #rozowepaski #samotnosc #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61f5555599f26e000a5cfb48
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Panas: Chłop to oskariat, ale pod względem finansowo ekonomicznym dobrze, ze pisze z anonimowych, bo by go tutaj wyklęli xD Zapewne pod względem wizualnym jest przegrywam tak samo jak my, ale my k---a nie mamy mieszkania po babce burzuju ty
  • Odpowiedz
PlujacaŻona: No dlaczego masz pretensje do całego świata? Dlaczego nie popracujesz nad tym, żeby Twoje życie było lepsze? Może jakiś plan podnoszenia kwalifikacji? Może jakaś siłka? Może by tak nie marszczyć fiflaka bo to nie sprawi, że będziesz lepszym człowiekiem? Może by się tak przejechać do stolicy i pozwiedzać, co Ci broni? Nawet jak nie znajdziesz żony to zawsze masz możliwość polepszenia swojego życia.

Zaakceptował: LeVentLeCri
  • Odpowiedz