Wpis z mikrobloga

  • 23
@blackmilk to nie jest głupota tylko nieświadomość. Możliwość wyboru pomiędzy ratami malejącymi a równymi też wprowadza tych ludzi w błędny tok myślenia (wybieram raty równe - moja rata się nie zmieni).

Mimo wszystko c-----a sytuacja, wszystko drożeje, zaraz pierwsza wypłata obcięta przez nowy ład a tu jeszcze jeb rata kredytu większa o paręset... nie dziwię się, że się chłop w-----ł.
  • Odpowiedz
to nie jest głupota tylko nieświadomość. Możliwość wyboru pomiędzy ratami malejącymi a równymi też wprowadza tych ludzi w błędny tok myślenia (wybieram raty równe - moja rata się nie zmieni).


@witam12: tylko, że ten się wydaje rozumieć, że wzrost jego raty wziął się ze wzrostu stóp procentowych, tylko próbuje wciskać, że to pracownicy banku go oszukali. xD
  • Odpowiedz
@dran2: Jak ma się udać, jak Ci ludzie podpisali, że rozumieją ryzyko zmiany oprocentowania i przykładowe tabelki zmiany wysokości raty. Banki maja wszystko na papierze.
  • Odpowiedz
@marek_sucharek666: jak brałem kredyt w 2017/18 to mi akurat mówili, że stopy na pewno wzrosną i dostawałem obliczenia orientacyjne nawet na 5%. I musiałem podpisywać jakieś papiery, że zostałem z tym zapoznany. Do tego powtarzali mi to z 5 razy, aż mnie to denerwowało, bo myślałem, że mają mnie za jakiegoś durnia. Temu tak to zapamiętałem ;)
  • Odpowiedz
@staryalejary11: Fakt faktem to Polacy są bardzo łatwowierni i jeżeli "ekspert" w banku im powiedział, że rata nie ma szans się zwiększyć to uwierzyli mu na słowo a teraz myślą, że to słowo miało jakąś moc prawną xD
  • Odpowiedz