Wpis z mikrobloga

No jest święte, ale jak rowerzysta będąc wyprzedzanym nagle omija 40-centymetrową dziurę i pakuje się w auto i zmniejsza dystans, to wg Ciebie winny jest kierowca auta?


@Pimenista: Tak. Zgodnie z Ustawą Prawo o Ruchu Drogowym art. 24

2. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza ezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu.


I to nie ma znaczenia, czy wyprzedzany jest rower, samochód, czy helikopter
  • Odpowiedz
@turok2016: Dziś chodnik przy krajówce był zaśnieżony na gęsto więc na 90 jechałem rowerem przez ok 800m. Codzienna wyprawa do sklepu ze wsi. Trzy razy wyprzedzany na gazetę z dużą prędkością, z przeciwka też jechali ale nikomu to nie przeszkadzało. Każdy kto narzeka na roszczeniowych rowerzystów niech spróbuje tego sportu, tylko ze świadomością, że można #!$%@? tego nie przeżyć.
( Jeżdżę rowerem, motorem i autem staram sie być empatyczny bo
  • Odpowiedz
@mati1990: Się zesrali rowerzyści. Szkoda tylko, że na drodze dużo częściej widzę pajaców na rowerze co na światłach mnie omijają prawie zahaczając o lusterko, a później to pewnie ci sami płaczą jak ktoś śmiał ich wyprzedzić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mati1990: Dlaczego miałbym to robić? Jadąc rowerem po ulicy obowiązują cię te same prawa co wszystkich uczestników ruchu, jak się nie podoba to wypad na drogę rowerową.
  • Odpowiedz
@papaj42: nie wszędzie jest, na trasie do roboty 30km mam może 5-8km ddr-a skargi do zarządu drug że niema infrastruktury

https://moto.pl/MotoPL/7,179131,27476430,kierowcy-sie-irytuja-rowerzysci-robia-czy-rower-moze-wymijac.html
możesz płakać i walić pięściami ale prawo mi na to zezwala, możesz pomóc albo płakać że ktoś o mało nie urwał lusterka. Zapoznaj się już ze starymi przepisami ruchu drogowego, z 10 lat już rower może śmigać z prawej i lewej w korku.
  • Odpowiedz
Się zesrali rowerzyści. Szkoda tylko, że na drodze dużo częściej widzę pajaców na rowerze co na światłach mnie omijają prawie zahaczając o lusterko, a później to pewnie ci sami płaczą jak ktoś śmiał ich wyprzedzić ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@papaj42: No właśnie to teraz dowiedz się czy rowerzysta może to robić i dlaczego on może, a blachosmrodziarze nie.
Ja na codzień widzę dużo więcej kierowców, którzy
  • Odpowiedz
Trzy razy wyprzedzany na gazetę z dużą prędkością, z przeciwka też jechali ale nikomu to nie przeszkadzało


@Audhumla: dlatego zawsze, ale to zawsze jedziesz w śladzie prawego koła samochodu. Może i #!$%@? kierowcę z tyłu, ale przynajmniej przeżyjesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mati1990: A gdzie ja napisałem że im nie zezwala? Nie mam nic przeciwko temu, żeby rower mnie omijał na światłach, ale chciałbym, żeby robił to z zachowaniem należytej ostrożności. Tymczasem większość rowerzystów których spotykam na drodze wciska się na pałę do tego stopnia, że muszą jedną nogą po chodniku szorować ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@papaj42: a z lewej zostawiasz pół metra¯\_(ツ)_/¯ gdzie tu logika? ja bym po prostu poleciał środkiem co też czesto robię ale robi się labirynt między autami
  • Odpowiedz
@guru8:

Tak w ogóle #!$%@?ąc, jakie to jest śmieszne jak nagle kierowcy wymagają sygnalizowania omijania dziury, jak

sami nie potrafią respektować rowerzysty, który sygnalizuje skręt w lewo i zbliża się do lewej krawędzi pasa i go

wyprzedzają xD


Oj jak często mi się to zdarza. Mam w okolicy takie miejsce, że 5 km muszę jechać drogą krajową, bo w pobliżu nie ma żadnej innej drogi. Zaczyna się pas do skrętu
  • Odpowiedz
@mati1990: Ale czemu ja mam cokolwiek robić z tym faktem? Przecież to ty jadąc na rowerze masz myśleć czy możesz kogoś bezpiecznie ominąć czy nie, zamiast polegać na innych że ci ustąpią miejsca. Sam zostawiam miejsce kiedy to tylko możliwe, ale często warunki na drodze na to nie pozwalają.
  • Odpowiedz
@mati1990: A ty płaczesz że nie ma metra między tobą i autem przy wyprzedzaniu, no i? XD Śmieszne jest to, że widzisz problem tylko u jednej strony, a nie dostrzegasz kompletnie z drugiej. No ale to typowe u ludzi twojego pokroju. Bez odbioru.
  • Odpowiedz