Wpis z mikrobloga

@slepauliczka: nie mylę się ani trochę, potwierdzasz to swoją odpowiedzią i racjonalizowaniem swojej sytuacji. ale ja tu nie jest od tworzenia twojego profilu psychologicznego, zwracam tylko uwagę na jednostronność tej historii i to, że przedstawiasz tylko część sytuacji (może to świadome, może to wynik niezrozumienia swojego zachowania wobec drugiej osoby i też nierozumienia tej drugiej osoby).

najważniejsze, że ci się żyje lepiej tho.
  • Odpowiedz
@slepauliczka: Prawdziwy psychopata odbierze ci wszystko co kochasz i całą radość z życia, tylko po to żebyś skupiała uwagę wyłącznie na nim + była od niego zależna. Następnie poczujesz się bezużyteczna, uwierzysz całym sercem, a po tym znudzisz mu się i znajdzie sobie nową ofiarę. Opisujesz jakiegoś dziecinnego chłopaczka z borderem, bo dla psychola przyłapanie na tym że cię zdradza/szuka innej jest częścią planu.
  • Odpowiedz
@slepauliczka Trzymaj się tam, wiem jak wycieńczające jest takie życie.

Widać, że już sobie sporo poukładałas w głowie. Psycholog/terapeuta to dobry pomysł, żeby znaleźć wewnątrz tę część, która sprawiła, że to co opisalaś mogło się wydarzyć. To nie zniknie z Twojego charakteru, ale świadomość swoich słabości dużo daje w kwestii unikania ponownych błędów. Ja po terapii jestem mniej więcej swiadomy, co jest na mnie najgorszym baitem, który mnie zawsze przyciągnie i
  • Odpowiedz
Prawdziwy psychopata odbierze ci wszystko co kochasz i całą radość z życia, tylko po to żebyś skupiała uwagę wyłącznie na nim + była od niego zależna. Następnie poczujesz się bezużyteczna, uwierzysz całym sercem, a po tym znudzisz mu się i znajdzie sobie nową ofiarę. Opisujesz jakiegoś dziecinnego chłopaczka z borderem, bo dla psychola przyłapanie na tym że cię zdradza/szuka innej jest częścią planu.


@basalyk44: dziewczyna ma dopiero 22 lata więc
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@slepauliczka: oj niestety kojarzę takie zachowanie, być z danymu z doświadczeniami z osobą samemu, bo nikt nawet Ci nie uwierzy ze tak osoba jest taka...
To był pierwszy tak długi związek? Przez dwa lata do 24roku życia?
  • Odpowiedz
@slepauliczka: gratulacje! Mi trochę więcej czasu zajęło wyrwanie się, bo jak się nie obrażał to było cudownie. Doszło do tego, że wracając do domu po spotkaniach z nim byłam wyczerpana.
Zawsze była moja wina. Pamiętam jeden z momentów kiedy miałam wtf jak się musiał zastanowić czy to co powiedziałam na żarty jest dla niego obraźliwe.. oczywiście było! xD
Kiedyś powiedział, na moje pytanie ile razy mam go przepraszać, że przepraszam
  • Odpowiedz
Spójrzmy na to z innej strony. Skoro slepauliczka pisze że specjalnie tak napisała mimo tego że wiedziała iż jest to błąd to co równie dobrze może cała ta historia być zmyślona?

Bo logicznie myśląc jeśli jest w tekście specjalnie zamieszczony błąd to dlaczego nie ma być mich więcej?

Lub nawet cały tekst nie ma być zmyślony?


@mpetrumnigrum: ale farmazon xD złapałeś zarzutke i teraz próbujesz nam się wytłumaczyć
  • Odpowiedz
@slepauliczka:

Ponad 2 lata temu wpakowałam się w związek, w którym od początku coś nie grało.


Zawsze mnie ciekawi po co kobiety ładują się w takie związki? Niskie poczucie własnej wartości, chęć wychowania "bad boya", czy po prostu zaślepienie przystojnym
  • Odpowiedz
@slepauliczka: Miałem kiedyś podobnie z baba może nawet dwoma też się okłamywałem dłuższy czas nawet obcy ludzie naokoło mówili że jestem inny jak jestem sam xD ale do tego chyba trzeba samemu dojść, widziałem że to nie wygląda normalnie ale coś mi mówiło że się zmieni xD No i trzeba było się rozstać żeby zobaczyć jak to wygląda naprawdę
  • Odpowiedz