Wpis z mikrobloga

@Sayong: Pracowałam jakiś miesiąc w sklepie i dla pracownicy też się nie upierają, żeby siedzieć na kasach. Po co zgarniać op*erdol za to, że ktoś myślał, że to mniej kosztuje, że nie wierzy, że jak się wszystkie ceny do siebie doda to na koniec wychodzi taka duża kwota itd. Albo jeszcze się trafi jakiś creep, co to musi pogawędzić. A roboty w sklepie i tak jest dużo i dobrze skupić
  • Odpowiedz
@Sayong: A ja gardzę kauflandem i lidlem, w którym nie możesz wyjść póki nie wylegitymujesz się paragonem... ch, że dwie siaty w łapach - wyciągaj paragon z portfela albo kieszeni bo jeszcze nie daj boże wyjdziesz ze sklepu czegoś nie kupując
  • Odpowiedz
a kasa z decathlonu to jest dopiero sztosiwo ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Soothsayer: Panie, przy samoobsługowej w Decathlonie to dopiero się czujesz jak w Europie w XXI wieku. Cyk, pyk i po zakupach - bez #!$%@? i traktowania jak potencjalnego złodzieja co może chcieć ukraść 100g cukru ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Uwielbiam fakt popularyzacji kas samoobsługowych w marketach i fast foodach


@Sayong: W fastfoodach - jasne. W marketach to jest rak. NIEZNANY PRODUKT W STREFIE PAKOWANIA.
  • Odpowiedz
Najlepsze jest to że zrobili z was darmowych pracowników - ktoś wymyślił model biznesowy zakładający, że część pracy z pracowników sklepu przerzuci się na klientów - i jeszcze się cieszycie.

I jakby to jeszcze działało dobrze. Ale dobrze działa tylko w decathlonie.
W każdym innym sklepie obsługa - pojedynczego zaznaczam - klienta trwa dłużej na samoobsłudze niż gdy to robi kasjerka.

Ergo, jeśli mam dużo zakupów w tym zakupów problematycznych (alkohol, pieczywo,
  • Odpowiedz
@Cementoasfalto: I bardzo dobrze, bo pakuję i skanuję tak jak mi jest wygodnie. Bezproblemowo, w swoim tempie i kolejności wkładania do toreb. Trwa zazwyczaj krócej, a w najgorszym wypadku tyle samo czasu co kasy tradycyjne.
  • Odpowiedz
@Sayong ostatnio w lidlu przy kasach były duże kolejki a samoobsługowa była wolna. Miałem spore i różnorodne zakupy. Bułki, chleb, różne warzywa owoce, alkohol i inne produkty. Całość zajęła mi tak długo, że szybciej by mnie obsłużyli przy kasie pomimo dużej kolejki.
  • Odpowiedz
@kazio1616: Auchan wymiata, podjeżdżam wózkiem pełnym zakupów, to co zeskanowane wrzucam z powrotem do wózka ale na sam przód i tak po kolei. Jak zapłacę to mam już wózek gotowy do odjazdu.
Natomiast w każdym innym sklepie trzeba odkładać towar po każdym zeskanowaniu co jest uciążliwe. Jak w Auchanie wezmę 8 kartonów mleka, to wezmę jeden i zeskanuje 8 razy a resztę mogę zostawić w wózku. :)
  • Odpowiedz
@mrrrcn: i za chwile masz komunikat że jest potrzebna interwencja personelu
bo ch@#$ waży każdy produkt i musi się zgadzać z tym co miałeś po obu stronach kasy

właśnie dlatego tak dużo jest "potrzebna pomoc personelu" bo ludzie pchają od razu na skaner i do koszyka i zaczyna to wariować.

#biedronka w każdym razie ma te samoobsługowe kasy
  • Odpowiedz
@Sayong: do 10 artykułów samoobslugowa to powinien byc obowiązek, jeszcze jakąś babcie co nie ogarnia to moge zrozumiec, ale czesto widze młodych (do 40 lat) co maja 3-4 itemy i stoją jak te kołki w kolejce i nie dosc ze marnują swoj czas to jeszcze innym a najlepsze na koncu i tak płacą kartą
  • Odpowiedz