Wpis z mikrobloga

@Sayong: W markecie do którego chodzę znajduje się 8 kas samoobsługowych. Wszystkie nieczynne. Przyjmuje pani przy kasie numer 1. Jak się zrobi kolejka wystająca za dział z pieluchami, otwierają czasem kasę numer 5.
  • Odpowiedz
  • 0
U mnie w bierze do samoobsługowych nigdy nie ma kolejki.

Idę więc do nich, a potem muszę 5 razy wzywać kogoś do pomocy, widzę wtedy jakn kolejne osoby z tradycyjnej kasy się pakują i wychodzą.

Z 5 razy tak miałem

Teraz nawet jak widzę puste samoobsługowe i kolejkę do tradycyjnych to idę do tradycyjnych.
  • Odpowiedz
Co Wy ludzie macie z tymi kasami samoobsługowymi w biedronce. Nie pamiętam, żebym potrzebował kiedykowiek pomocy. I mają bardzo ładny, czytelny interfejs. Takie lidlowe są mniej czytelne.
  • Odpowiedz
  • 0
@Sayong bekę mam z ludzi co narzekają na te kasy. Używam ich w 9 na 10 przypadków kiedy robię zakupy
(od lat były w Tesco, koło którego pracowalem, już będzie grube setki zakupów) i miałem jakąś awarie tylko kilka razy, oczywiście z mojej winy. Ludzie którzy mają z nimi problem prawdopodobnie po prostu są niewystarczająco rozgarnięci żeby ogarnąć obsługę kasy xD
  • Odpowiedz
@kazio1616: bo one nie są do dużych zakupów xD zawsze mnie to #!$%@? jak ide kupić na szybko dosłownie jedną rzecz i musze stać w kolejce do samoobsługowej bo #!$%@? robią tam zakupy na tydzień. Specjalnie nie mają tam za dużo miejsca żeby sie tacy ludzie tam nie pchali no ale jak widać to zabezpieczenie nie działa
  • Odpowiedz
@Sayong: no spoko ale przegięcie w Lidlu to te bramki za kasami samoobsługowymi, gdzie trzeba przyłożyć paragon z kodem żeby otworzyć. Jesteś w sklepie i chcesz wyjść niczego nie kupując - poczuj się, że czynisz źle, stój tam i czekaj na innego klienta który po bożemu zrobił jednak zakupy albo przeciskaj się przez ludzi przy "normalnych" kasach, co z tego, że pandemia i należy zachować odległość 1,5 metra.. to jest
  • Odpowiedz
@Sayong:

Funkcja kasjera/sprzedawcy była zupełnie bezużyteczna w takich miejscach.


Płacąc kartą chyba sprzedawca widzi twoje dane, przynajmniej kiedyś był nawet adres... Więc wolę płacić gotówką, mniej wtedy wydaje, teraz przez te kasy to nie ma kasjerów gdzieś łażą cholera
  • Odpowiedz
@WujaTHC: Po 1. nie ma tam żadnego oznaczenia jak kiedyś bywało np "Kasa do 10 produktów" itp. Po 2. jeśli nie ma oznaczeń to traktuje to jak każdą inną kasę, co więcej jak już jakiś pracownik łaskawie przy tych kasach stoi to nawet specjalnie zapraszają do korzystania z samoobsługi i nie ważne czy masz duży koszyk czy kilo ziemniaków. Argument przestrzelony

@Krakeniatko: Chodzę też do biedronki i też
  • Odpowiedz
@Sayong: Jeśli działają tak chusteczkowo jak te w Lidlu to gardzę przepotężnie. Powinni się uczyć jak zrobić to dobrze od Auchana ale nie - miliardy zabezpieczeń na wagę i co chwila trzeba wołać osobę uprawnioną do pomocy bo 1kg cukru to według kasy nie 1kg cukru... Inna kwestia, że robienie dużych zakupów na tym #!$%@? woła o pomstę do nieba. Jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie zanim zrezygnujemy z kasjerów/sprzedawców
  • Odpowiedz